Wiemy coraz więcej na temat wypadku dwóch pociągów towarowych w Myszkowie
W kolejowej katastrofie, do której doszło nad ranem nie było ofiar, jest jedna osoba ranna. Wiadomo, że to nie było zderzenie, a najechanie dwóch składów na siebie jadących po tym samym torze. Około godziny 4:30 na trasie Myszków - Zawiercie, pociąg towarowy relacji Jaworzno Szczakowa - Ełk najechał na tył składu jadącego z Trzebini do Wróblina Głogowskiego z ładunkiem 16 cystern z olejem opałowym.
Ranny został maszynista z pierwszego pociągu. Po sprawdzeniu taboru PKP szacuje straty. Uszkodzona jest jedna lokomotywa i dwa wagony do przewozu węgla. W drugim składzie uszkodzeniu uległo 5 cystern. Na miejscu pracuje jednostka chemiczna straży pożarnej, która wypompowuje olej. Stan toru i sieci trakcyjnej jest na tyle dobry, że prawdopodobnie wieczorem ruch zostanie wznowiony po jednym torze. Przyczyny zdarzenia ustali specjalna powołana komisja.
Film z miejsca zdarzenia: TUTAJ