Spływ kajakowy w naszym regionie. Jaką trasę wybrać? [PODCAST]
Wakacje dopiero się rozkręcają, ale jeżeli szukacie inspiracji na spędzenie wolnego czasu i wykorzystanie letniej pogody mamy dla Was konkretną propozycję. Warto wybrać się na spływ kajakowy.

Szacowany czas czytania: 03:23
Warto wybrać się na spływ kajakowy w naszym regionie
W okolicy Częstochowy dostępnych jest sporo tras, a wiele z nich idealnie nadaje się do wspólnego spływania całymi rodzinami. O szczegółach Paweł Stępniewski rozmawiał z Magdą Matysiak z jednej z wypożyczalni Kajaków:
Radio Jura: Powiedzmy coś o trasach kajakowych, które mamy dostępne w naszym regionie. I może wyjdźmy od takich najprostszych, jak byśmy się chcieli wybrać na spływ z rodzinami. Porozmawiajmy o tych właśnie zaletach tych tras, których mamy przecież sporo, prawda?
Magda Matysiak: W okolicach Częstochowy proponujemy dwie trasy dla spływów kajakowych. Jest to pierwsza trasa z Częstochowy z Mirowa do Kłobukowic, trasa liczy około 12 kilometrów i jest zaliczana pod względem trudności jako średnia, ponieważ na tym odcinku rzeka meandruje, czyli płynie sobie zakolami, czyli tutaj trzeba troszkę włożyć pracy w to płynięcie, trzeba kajakiem sterować. Po drodze przed samym stawem jest pierwsze takie utrudnienie, woda spływa w dół pod kątem i na tym odcinku zawsze klientom powtarzamy, żeby cały czas wiosłowali, ponieważ jeżeli wiosłujemy, to woda nas nie niesie, mamy kontrolę w jakiś sposób nad tym kajakiem. Jeżeli puścimy wiosło, wtedy nurt rzeki nas poniesie w tę stronę, gdzie skręca i tracimy kontrolę nad kajakiem, możemy się wywrócić. Drugie takie utrudnienie to po przepłynięciu Mstowa pojawia się taki znak, bo trasa cała jest opisana znakami kajakowym i bodajże chyba z trzy lata temu razem ze Śląską Organizacją Turystyczną współpracowaliśmy ze stworzeniem całego tego szlaku kajakowego na odcinku Warty z Częstochowy i takie znaki informacyjne zostały ustawione wzdłuż brzegów i one są postawione jako znaki informujące, że tutaj jest np. postój, czy miejsce do odpoczynku, albo w tym miejscu występuje jakieś takie zagrożenie, gdzie trzeba zwrócić uwagę i zachować ostrożność, żeby nie doszło do wywrócenia kajaka. Trasa kończy się na tym odcinku w Kłobukowicach.
Drugi odcinek jest to odcinek z Kłobukowic do Karczewic, jest to odcinek łatwiejszy, troszkę krótszy o 1 km, bo liczy 11 kilometrów. I tutaj dochodzą tak zwane przenoski, to są miejsca, gdzie trzeba wyjść z kajaka na brzeg i przenieść ten kajak. Tutaj akurat na tym odcinku są trzy takie miejsca.
Radio Jura: Trasy są o różnej trudności, ale generalnie kajaki są dla wszystkich, prawda? Warto spróbować, bo to niezapomniana przygoda:
Magda Matysiak: Owszem, kajaki są dla wszystkich. Nawet osoby z niepełnosprawnością ruchową, czy niepełnosprawnością intelektualną, też mogą płynąć w kajaku, oczywiście z osobą towarzyszącą. Ja w tym roku nawet zorganizowałam w ramach Dnia Dziecka dla paru osób, ze względu na to, że tak jak powiedziałam, osoba z niepełnosprawnością jakąkolwiek musi płynąć w kajaku z osobą towarzyszącą i taki spływ odbył się u nas w ramach Dnia Dziecka.
Radio Jura: Jeżeli ktoś, kto nie pływał, to da się dość szybko chyba załapać?
Magda Matysiak: Wszystko zależy od naszych zdolności motorycznych, jeżeli ktoś jest zadaniowcem, albo posiada taki dryg do tych wszystkich sprawności ruchowych, że po prostu je szybko łapie, to jest chwila, a jeżeli ktoś posiada np. takie zaburzenia jakiejś koordynacji ruchowej, to wtedy bywa różnie. Jak ktoś myli prawą lewą stronę, to też różnie bywa, dlatego taka osoba powinna płynąć z osobą towarzyszącą w kajaku, z kimś, kto to pomoże.
Zapraszamy bardzo serdecznie na poznawanie przyrody z perspektywy kajaka. Sezon już się zaczął. Kto spróbuje? Więcej o spływach przeczytacie na stronie tyrolki.pl
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do Radia Jura TUTAJ!