Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

W piątek (12.06) rusza PGE Ekstraliga. Włókniarz głównym faworytem do złota

Facebook Twitter

Ponad dwa miesiące dłużej przyszło czekać fanom speedwaya na start żużlowych rozgrywek o Mistrzostwo Polski. Co prawda bez kibiców na trybunach, ale z transmisjami telewizyjnymi z każdego spotkania. Sezon 2020 zainauguruje mecz Betard Sparta Wrocław - Motor Lublin, który zacznie się w piątek (12.06) o godzinie 18.00. Tego samego dnia o 20.30 na tor wyjadą żużlowcy Eltrox Włókniarza, którzy podejmą u siebie ekipę Mr Garden GKM Grudziądz.

Częstochowianie będą na faworytem nie tylko tego pojedynku, ale i całego sezonu. Przypomnijmy, że w składzie Włókniarza doszło do dwóch istotnych zmian w porównaniu z ubiegłorocznymi rozgrywkami. Spisującego się w kratkę Słoweńca Mateja Zagara zastąpił Mistrz Świata z 2017 r., Australijczyk Jason Doyle. Do Częstochowy powrócił po raz kolejny Rune Holta, zastępując w składzie mającego za sobą słaby poprzedni sezon Adriana Miedzińskiego.
W drużynie pozostali liderzy: Leon Madsen i Fredrik Lindgren, formację seniorską uzupełnia Paweł Przedpełski. Do jednej zmiany doszło wśród młodzieżowców – Michał Gruchalski zakończył już wiek juniora i na kontynuowanie kariery zdecydował się w pierwszoligowej Unii Tarnów. Liderem formacji juniorskiej będzie Jakub Miśkowiak. Parę młodzieżowców uzupełni ktoś z dwójki Mateusz Świdnicki – Bartłomiej Kowalski.
Z takim składem podopieczni trenera Marka Cieślaka są faworytem do wygrania PGE Ekstraligi, każdy inny wynik będzie rozczarowaniem. Wiele zależeć będzie od tzw. drugiej lini, czyli Holty i Przedpełskiego, bo o liderów (Madsen, Lindgren, Doyle) kibice biało – zielonych raczej mogą być spokojni. Ważnym ogniwem każdej drużyny są juniorzy i tutaj sporo oczekuje się od Miśkowiaka, który musi udowodnić, że ubiegłoroczny tytuł młodzieżowego Mistrza Polski nie był dziełem przypadku.
Najgroźniejszych rywali naszej drużyny kibice upatrują na pewno w Fogo Unii Leszno, która sezon 2019 zakończyła z trzecim tytułem mistrzowskim z rzędu. Co prawda ekipa „byków” pozbyła się kilka dni temu Jarosława Hampela (podpisał kontrakt w Motorze Lublin), a Bartosz Smektała zakończył już wiek juniora, jednak leszczynianie wciąż mają niesamowicie mocny skład seniorski (Piotr Pawlicki, Emil Sajfutdinow, Janusz Kołodziej) i jednego z najlepszych ekstraligowych juniorów – Dominika Kuberę.
Groźna będzie też ekipa Betardu Sparty Wrocław, która utrzymała w składzie liderów (Tai Woffinden, Maciej Janowski, Max Fricke i Maksym Drabik) i zyskała wielki atut w postaci uzyskania polskiego obywatelstwa przez Gleba Chugunowa. Rosjanin będzie mógł występować jako junior co wzmacnia siłę uderzeniową Wrocławian. Wielką niewiadomą jednak jest sytuacja Drabika, czekającego na wyrok w postępowaniu antydopingowym.
W walce o play off na pewno będą liczyły się drużyny: Moje Bermudy Stali Gorzów, z mistrzem świata Bartoszem Zmarzlikiem, Motor Lublin wzmocniony Hampelem i posiadający mocną formację juniorską (Lampart-Trofimow). O medalu marzy od kilku lat piątkowy rywal Włókniarza – Mr Garden GKM Grudziądz, wzmocniony Nickim Pedersenem, ale ze słabymi juniorami. Na lepszy sezon w wykonaniu Falubazu liczą kibice w Zielonej Górze. Tacy zawodnicy jak Patryk Dudek czy Martin Vaculik na pewno są w stanie poprowadzić drużynę spod znaku Myszki Miki do wielu wygranych.
Teoretycznie najsłabszym składem dysponuje beniaminek ROW Rybnik. Po awansie nie udało się przeprowadzić znaczących wzmocnień i wydaje się, że tylko cud uratuje Rybniczan przed spadkiem. Liderem drużyny z Rybnika będzie na pewno Kacper Woryna, ale musi uzyskać wsparcie pozostałych kolegów z drużyny.
Wszyscy zastanawiają się jaki będzie ten nietypowy sezon – bez kibiców na trybunach. Miejmy jednak nadzieję, że to szybko się zmieni i jeśli Włókniarz pojedzie w finale o złoto stadion będzie mógł być zapełniony już po brzegi. Inny scenariusz trudno sobie wyobrazić….

G.S.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj