W oczekiwaniu na Olimpiadę 2021, wspominamy sukcesy polskich sportowców sprzed lat
XXXII Letnie Igrzyska Olimpijskie przegrały z koronawirusem. W oczekiwaniu na wielkie sportowe emocje musimy uzbroić się w cierpliwość.
Jest na co czekać – igrzyska to wydarzenie, którego się nie zapomina, i które jest nieporównywalne z niczym innym mówił w rozmowie z Radiem Jura – były siatkarz Damian Dacewicz, uczestnik Igrzysk Olimpijskich w Atlancie w 1996 roku:
No to też było magiczne przeżycie, bo samo wyjście na stadion, gdzie na rozpoczęciu Igrzysk Olimpijskich było, z tego co pamiętam, około 150-160 tys. sportowców. To naprawdę robiło wrażenie ogromne na wszystkich. To było świetnie zorganizowane w Stanach Zjednoczonych – z piękną oprawą, z piękną muzyką, ze światowymi gwiazdami sportu. Pamiętam boksera -Muhammad Ali-, który na końcu rozpalał znicz olimpijski na stadionie. To było magiczne przeżycie i tak samo wyglądało zamknięcie Igrzysk Olimpijskich. Wszyscy pojawili się na stadionie, wszyscy praktycznie, którzy byli na Igrzyskach Olimpijskich i też była piękna ceremonia zakończenia. To było coś niezwykłego.
Igrzyska Olimpijskie w Atlancie w 1996 roku były „złotymi” igrzyskami. Polacy wrócili z nich z workiem medali. Udało się wywalczyć 17 krążków, w tych aż siedem złotych. Polscy siatkarze zajęli odległe 11 miejsce w turnieju olimpijskim.
To była ścisła dwunastka. Dwanaście najlepszych zespołów świata występuje na Igrzyskach Olimpijskich. Na tamte czasu dostać się do takiego turnieju to dla nas już była duża sprawa. Poza tym cała impreza w Stanach Zjednoczonych była świetnie zorganizowana, z miasteczkiem olimpijskim, z różnymi atrakcjami dla sportowców, bo w trakcie samych Igrzysk były koncerty muzyczne gwiazd, pokazy filmów premierowych, których wcześniej jeszcze nie było w kinach, także dużo się działo. Taką imprezę jak Igrzyska Olimpijskie wspomina się latami.
– wspomina były siatkarz, reprezentant Polski – Damian Dacewicz. Koronawirus pokrzyżował plany sportowcom. Do igrzysk w Tokio przygotowywał się częstochowski lekkoatleta specjalizujący się w chodzie – Jakub Jelonek. Uczestnik Igrzysk w Pekinie (2008) i w Rio de Janeiro (2016):
(…) Natomiast ja walczyłem o kwalifikacje. Praktycznie tydzień przed moimi kwalifikacjami została wprowadzona kwarantanna, taki lockdown, nie udało się nawet powalczyć o te Igrzyska. Od 1 grudnia dopiero chyba będzie otwarty ranking olimpijski, więc ja być może jeszcze nawet w grudniu będę startował, żeby walczyć o Igrzyska. Mam nadzieję, że uda się w przyszłym roku wystartować.
XXXII Letnie Igrzyska Olimpijskie rozpoczną się 23 lipca – za rok.
