W Miejskiej Galerii Sztuki nowa wystawa Jerzego Kędziory
W Miejskiej Galerii Sztuki otwarta została nowa wystawa Jerzego Kędziory. Ma stanowić podsumowanie dwóch jubileuszy, jakie obchodzi znany w całym świecie artysta-rzeźbiarz.

Szacowany czas czytania: 02:09
Jak mówi Anna Paleczek-Szumlas, dyrektor Miejskiej Galerii Sztuki, w ostatnim czasie Częstochowa stała się dla artysty bardzo gościnna.
Anna Paleczek-Szumlas: To przede wszystkim również zamknięcie jubileuszu Kędziory, bo w tym roku obchodzi swoje okrągłe urodziny i wraz z naszą galerią świętuje własne jubileusze. Sądzę, że ta szczególna wystawa nie tylko dla nas dla galerii, ale również dla samego artysty będzie miejscem spotkań i rozmów. Zapraszam również w przyszłym roku na spotkanie z artystą wraz z promocją katalogu.
Jego plenerowa galeria prac ozdabia Stary Rynek. I to właśnie z takiej twórczości Jerzy Kędziora jest najbardziej znany:
Jerzy Kędziora: Twórczość dość wyraźnie ewaluowała w stronę ostatecznie tych balansujących, z bardziej poważnych stabili, bardziej abstrakcyjnych przeszedłem do ludzi, którymi zaludniam niebo i ci są już teraz prawie realni. Starałem się je urealnić, nasze marzenia czasem o tym, żeby gdzieś polewitować, żeby trochę pobujać w obłokach
– mówił w salach galerii sam autor. Tym razem MGS poleca obejrzeć kilkanaście rzeźb z cyklu Sportowcy. Jest też możliwość podejrzenia procesu powstawania dzieł artysty. Prezentacji towarzyszy choćby teatralna scenografia, czy odpowiednie oświetlenie:
Anna Paleczek-Szumlas: Pokazanie rzeźby Kędziory jest o tyle trudne i inspirujące, że wielkoformatowe rzeźby, które dotychczas lewitują i balansują w przestrzeni, znalazły się na naszej sali wystawowej. Tak wielki artysta jak Jerzy Jotka Kędziora pomógł nam w tym i uziemił swoje rzeźby. Tylko ci, którzy przyjdą i odwiedzą, będą mogli je dotknąć nie tylko wzrokiem.
– dodaje dyr. Anna Paleczek-Szumlas. Artystę rzeźbiarza pytaliśmy o inspirację dla jego unoszących się rzeźb:
Jerzy Kędziora: Same inspiracje są z życia, może trochę z wyobraźni, marzeń, nasze marzenia o lataniu. Podobno od zawsze ludzie myśleli w ten sposób, że będziemy bujali. Później gdzieniegdzie w literaturze, w sztuce pewnie Dedale i Ikarzy się znaleźli, jeszcze znalazł się Kędziora ze swoimi balansującymi…
– mówił podczas wernisażu Jerzy Kędziora. Rzeźby artysty są słynne są w całym świecie i zdobią wiele miast oraz instytucji. Trafiły m.in. do europejskich miast, na Florydę czy do Azji.

Zobacz także: