Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Uwaga fani rocka! Poznajcie częstochowski zespół Klątwa

Częstochowska scena rockowa ma się świetnie - warto przypomnieć o tym z okazji zaduszek. Choć niektórzy mówią, że rock odchodzi do lamusa, na lokalnym podwórku w Częstochowie ten gatunek żyje. Licealiści garną się do grania w zespołach, a klubowa scena regularnie przynosi nowe brzmienia i młode talenty.

Olek Stefański i Karol Celban w studiu Radia Jura

Szacowany czas czytania: 02:02

Wśród nich wyróżnia się kwartet Klątwa, którego połowę stanowią Karol Celban i Olek Stefański – licealiści zakochani w rocku. Jak zaczęła się ich przygoda?

Karol Celban: Mój tata zawsze słuchał takiej muzyki.

 Olek Stefański: Chciałem grać na gitarze (…) stwierdziłem, że na święta kupię sobie gitarę, kupię wzmacniacz.

Karol Celban: U mnie tutaj powód jest bardzo prosty. Po prostu się bardzo utożsamiam z taką muzyką. Zawsze jakoś było mi do niej blisko.

Radio Jura: Dźwięki, które powiedzmy zaszczepiło Ci pokolenie rodziców, tak?,

Karol Celban: Tak, na pewno. Zawsze jak jechaliśmy gdzieś tam w aucie to leciała Republika. T.Love.

 Olek Stefański: W zasadzie to każdy z nas zakładając ten zespół zaczynał od niczego.

Zespół Klątwa można było ostatnio usłyszeć na dwóch koncertach w klubie Dekadencja, a już teraz zapowiadają dalsze występy, pracują nad materiałem na debiutancką EP-kę, a ich utwory są już dostępne w popularnych serwisach streamingowych. W swojej twórczości nawiązują do klasyki grunge’u i legend Seattle, z Nirvaną na czele. Młodych muzyków pytaliśmy też o groźnie brzmiącą nazwę grupy:

Olek Stefański: Klątwa – patrzę na Spotify, na YouTubie czy jest taka nazwa? Nie ma. Więc wydawało mi się to być dosyć oryginalne i tak zostało.

Karol Celban: Wydaliśmy już swój singiel. Na wszystkich streamingach można posłuchać pod tytułem Cigarette Duet. Nie ma u nas jakiejś wizji lidera (…). Inspirujemy się bardzo muzyką Hey i Kasi Nosowskiej. Tak jak oni nagrywamy kawałki zarówno po polsku i po angielsku. Nirvana jest naszą ogromną inspiracją. Pearl Jam czy Soundgarden (…).

Olek Stefański: Jesteśmy wyjątkowo dobrani.

Karol Celban: Bo jesteśmy po prostu przyjaciółmi. Jest ta chemia.

Rock w Częstochowie nie umiera – przeciwnie, młodzi muzycy chętnie sięgają po gitary i mikrofony. Zachęcamy wszystkich, by realizować się na artystycznym polu – talentów w naszym mieście nie brakuje. Całej rozmowy posłuchacie poniżej:

Z Olkiem Stefańskim i Karolem Celbanem rozmawiał Mariusz Osyra.

Olek Stefański i Karol Celban w studiu Radia Jura

REKLAMA