Urząd Transportu Kolejowego znowu wziął pod lupę Koleje Śląskie
Właśnie zakończyła się kontrola w spółce. Pociągi są-tu cytat-zatłoczone, ale nie przepełnione. Mówiąc inaczej jest tłok, ale do pociągu da się jeszcze wejść. Kontrola wykazała też, że pociągi regionalnego przewoźnika są źle oznaczone. Na tablicach świetlnych są tylko nazwy końcowych stacji, a nie ma nazw kolejnych przystanków.
Urząd milczy na razie w sprawie ewentualnych kar. Wiadomo jednak, że kontrole zostaną powtórzone – przeprowadzono je bowiem w ferie, gdy ruch jest znacznie mniejszy.