Tykająca ekologiczna bomba w Lubojnie. Strażacy neutralizowali niebezpieczną substancję
Wraca sprawa niebezpiecznych substancji składowanych na jednej z posesji w Lubojnie przy ul. Miodowej.
W czwartek rano (23.01) w trakcie prowadzonej kontroli- częstochowscy strażacy ujawnili na miejscu rozszczelnioną beczkę z niezidentyfikowaną zawartością, mówi Radiu Jura st. kpt. Kamil Dzwonnik z Komendy PSP w Częstochowie
O sprawie wiadomo już od dłuższego czasu. Już rok temu Gmina Mykanów szacowała, że likwidacja zlokalizowanych przez strażaków dwóch miejsc z niebezpiecznymi odpadami- w Kokawie, i w Lubojnie na ul. Miodowej będzie kosztowała ok 2,4 mln zł. Właściciel budynków gospodarczych w Lubojnie, który wynajął je mieszkańcowi Katowic nie wiedział co znajduje się w środku. Niebezpieczne substancje odkrył dopiero wtedy, kiedy firma przestała płacić pieniądze za wynajem.
dodaje st. kpt. Kamil Dzwonnik, który uspokaja mieszkańców gminy Mykanów, że nie ma zagrożenia. Wyciek został zneutralizowany. Sprawą zajmuje się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Co wiadomo na ten moment, czy beczki zostaną zlikwidowane i czy substancje nie zagrażają zlokalizowanemu kilka kilometrów dalej ujęciu wody w kolonii Wierzchowisko? To wyjaśniają dziennikarze Radio Jura, szczegóły niebawem.
Czekamy na informacje od mieszkańców – automatyczna sekretarka Radia Jura: 34 389 89 89
