„To puma!” – ostrzegają mieszkańcy. „Okolice Bugajskiej są pod obserwacją” – zapewnia miasto
Podjęte zostały działania, które mają wyjaśnić ostatnie przypadki ataków na hodowlane zwierzęta w tym rejonie. Doszło do nich w ubiegłym tygodniu w Częstochowie. specjaliści raczej wykluczają możliwość ataku ze strony dużego kota, chociaż mieszkańcy nadal są przekonani, że w Częstochowie grasuje puma.
Z podejrzeniami, że to puma grasuje w Częstochowie mieszkańcy zwracają się także do Radia Jura:
Taki telefon odebraliśmy od mieszkanki z Wrzosowej. Zaatakowane zostały nie tylko kozy, ale i daniele znajdujące się w częstochowskim gospodarstwie przy ul. Warzywnej. Sprawę wyjaśniają służby miejskie i weterynaryjne. Myśliwi z lokalnego koła łowieckiego ocenili po zostawionych śladach, że za atakiem na zwierzęta stał raczej dziki pies.
Na miejscu znajduje się już przenośna ambona dla obserwujących teren myśliwych, ma zostać zastosowana także kamera termowizyjna. Pracownicy częstochowskiego schroniska ustawili także dwie pułapki by schwytać dzikie zwierzę. Jak zapewnia miasto zostały podjęte wszelkie działania dla zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańców.