„To nie jest poważne traktowanie!” – zarzucają kibice AZS-u zarządowi klubu
Wyszedłeś z meczu AZS-u z hali przy Żużlowej podczas trwania spotkania? Nie masz już po co wracać. O sprawie poinformowali nas kibice. Jak powiedzieli naszej reporterce, polityka zarządu klubu zniechęca ich do dopingowania biało-zielonym.
O co chodzi w sprawie?
– powiedział Radiu Jura jeden z kibiców AZS-u. Tematem zajęli się nasi reporterzy. Prezes AZS-u Konrad Pakosz potwierdza: w trakcie meczu nie ma możliwości opuszczenia, a potem ponownego wejścia do hali…
Mogę tylko powiedzieć, że bilet posiada jeden kupon, który uprawnia do wejścia i w momencie, kiedy osoba wejdzie do hali na mecz z udziałem AZS-em Częstochowa to praktycznie nie ma możliwości opuszczenia tego obiektu. Kupon jednorazowy do wejścia i system, który obsługuje zawody sportowe na hali Częstochowa nie przewiduje możliwości drugiego wejścia.
Wówczas należałoby ponownie kupić bilet. W kasie są one sprzedawane do końca trwania pierwszego seta spotkania. Klub i zarządca hali planują jednak inne ułatwienia dla kibiców…
Istnieje taka propozycja i koncepcja, która jest analizowana – dla osób które na przykład nie mogą się w czasie tych dwóch godzin obejść bez papierosa. Być może ta strefa od nowego sezonu zacznie funkcjonować na jednym z tarasów, który byłby otwarty w czasie przerw albo w czasie tej jednej, 10-minutowej przerwy. Zresztą nie tylko podczas meczów siatkówki.
– mówił Konrad Pakosz, prezes AZS Częstochowa.