Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Tłusty Czwartek, tradycja to jedno, a zdrowie to drugie – dietetyk rozwiewa wątpliwości czy można dziś ulec słodkiej pokusie

Dziś Tłusty Czwartek, dla jednych wyczekiwane święto pełne słodkości, dla innych kaloryczny problem. Jak mówi tradycja, w tym dniu każdy powinien zjeść przynajmniej jednego pączka, aby przez kolejny rok wiodło mu się w życiu.

tłusty czwartek

Szacowany czas czytania: 02:20

 Dziś tłusty czwartek!

Tyle przekazów, bo niektórzy chcą dopomóc szczęściu – nie poprzestają na jednym paczku. Są też osoby, które biją prawdziwe rekordy w myśl zasady, że w Tłusty Czwartek pączek nie tuczy. A co na to dietetyk Marek Burzyński?

Marek Burzyński: Jak we wszystkim – najważniejszy jest zdrowy rozsądek i przede wszystkim umiar, jeżeli mówimy o tłustym czwartku. Pączki czy faworki czy inne jakieś słodkości, które są najczęściej spożywane w ten dzień, zawierają dość sporą ilość tłuszczu, oczywiście – jak sama nazwa dnia wskazuje, ale również cukru. Tych cukrów prostych, czyli czegoś, co powinniśmy w takim racjonalnym, codziennym sposobie odżywiania, po prostu unikać. Dlatego jeżeli mówimy o jednym dniu w skali roku, to taki pączek czy jakaś porcja innych słodkości nie jest problemem.

Taki czwartek można i zapewne warto świętować, ale ważne byśmy nie mieli potem wyrzutów sumienia.

Marek Burzyński: Ważne, żeby ten czwartek nie przerodził nam się w tłusty piątek, sobotę czy niedzielę i w kolejne dni. Dlatego jeżeli na co dzień, przez cały rok odżywiamy się w sposób racjonalny, odpowiedni, to taki jeden dzień nie powinien stanowić problemu. Oczywiście też nie chodzi o to, żeby spożywać te pączki w nieograniczonych ilościach, bo taki jeden czy dwa w zupełności powinny wystarczyć, a jeżeli chodzi o jakąś modyfikację, o zdrowszą wersję takich słodkich przekąsek, to oczywiście lepszym wyborem będą pączki pieczone niż smażone w głębokim oleju, bo wtedy też wiadomo tego tłuszczu będą miały zdecydowanie mniej.

Jakich pączków powinniśmy się wystrzegać?

Marek Burzyński: Producenci raczej idą w ilość, nie w jakość, dlatego te pączki, które najczęściej są też najtańsze, zawierają tych konserwantów, tych polepszaczy jest zdecydowanie więcej, co przy też dużym spożyciu mogłoby jakoś negatywnie wpłynąć na nasze zdrowie. Natomiast przy sporadycznym może niekoniecznie, ale jak najbardziej zachęcam do tego, żeby jednak wybierać coś z mniejszej piekarni, samemu sobie upiec, bo to też takie podtrzymanie tradycji, że najpierw sobie przygotowujemy coś na ten tłusty czwartek, a potem wraz z bliskimi możemy się tym delektować.

Pączek domowej roboty na pewno będzie trochę zdrowszy i o wiele lepszy niż ten marketowy. O słodkościach w Tłusty Czwartek mówił nam dietetyk Marek Burzyński.

Czytaj także:

REKLAMA