Terapia eksperymentalna w USA: Wiktoria Rybak w Polsce usłyszała, że lekarze „nie mają na nią pomysłu”
28 czerwca w Blachowni podczas specjalnego pikniku charytatywnego, będziemy mogli wesprzeć leczenie Wiktorii Rybak. Od 10 lat cierpi ona na guza pnia mózgu.

Szacowany czas czytania: 02:33
Terapia eksperymentalna – Wiktoria Rybak czeka na leczenie. Potrzebuje miliona zł
Po licznych operacjach, chemio i radioterapiach, teraz musi zebrać ponad 1 mln zł, aby udać się na ratującą życie, eksperymentalną terapię kliniczną do Stanów Zjednoczonych.
Wiktoria Rybak: Na ten moment, już po dziesięciu latach leczenia, dwóch chemioterapiach, dwóch radioterapiach i immunoterapii tak naprawdę lekarze w Polsce powiedzieli mi wprost, że nie mają na mnie pomysłu i że tak naprawdę skończyły mi się opcje. Wiedząc, że oni nie mają pomysłu na leczenie w ogóle, znalazła się nadzieja w stanach leczenia, które tak naprawdę nie jest dostępne dla wszystkich. Głównie dla osób takich jak ja, które już spróbowały wszystkiego i nie udało im się wygrać z chorobą.

Jak dodaje Urszula Rybak, mama Wiktorii –
wyczerpałyśmy już w Polsce wszelkie formy walki o zdrowie córki.
Wiktoria ma za sobą lata ciężkich terapii, zabiegów i operacji oraz wielomiesięczne pobyty w szpitalach. Wciąż się nie poddaje. Innowacyjne leczenie w USA jest ostatnią szansą.
Urszula Rybak: Na samym początku w szpitalu nie rozpoznano przyczyny i nie rozpoznano choroby, tak samo jak i nie rozpoznano jej w Warszawie na onkologii. Na całe szczęście trafiłyśmy do bardzo dobrego lekarza. Podjął się bardzo ciężkiej operacji 7 lat temu. Wiki przez 3 miesiące była w śpiączce. Jak widać przeżyła. Skończyła studia. Jak ją zobaczył po wznowieniu był w bardzo dużym szoku, że tak się to wszystko potoczyło, że była taka dzielna i tak walczyła o to wszystko, o to, żeby żyć.
Wiktoria apeluje o pomoc, wsparcie zbiórki lub o przekazanie na licytacje przedmiotów, pomysłów czy podzielenia się umiejętnościami. Wszystko to można spożytkować, aby zebrać środki na jej leczenie.
Wiktoria Rybak: Będziemy też działać na zasadzie: ktokolwiek, może ktokolwiek ma ochotę przekazać coś na aukcję, która jest dostępna dla wszystkich. Jedna dziewczyna zaproponowała naukę gry na fortepianie. To jest wszystko to, czym możemy się podzielić. Jak nawet ktoś nie może pomóc, może po prostu przekazać buty, szpilki moja szefowa poprzednia właśnie zaproponowała, leżą w szafie a są mega ładne. Poza tym piknik charytatywny, który również będzie się opierać na aukcjach, na różnych atrakcjach i też będą tam zbierane fundusze właśnie na to leczenie.
Mówiła w Radiu Jura Wiktoria Rybak. Lekarze chcą, by rozpoczęła leczenie z końcem czerwca. Piknik charytatywny dla Wiktorii w Blachowni na boisku Sahara już 28 czerwca. Więcej szczegółów o tym jak jej pomóc, znajdziecie pod tym linkiem
Czytaj także: