Są zarzuty dla nastolatka, który dopuścił się wzniecania pożarów na ternach leśnych. Kilka miesięcy temu celowo podkładał ogień na terenie Wręczycy Wielkiej.

To 16-latek. Jest podejrzany o podpalenia w maju i w czerwcu w leśnictwie Wręczyca Wielka. Doszło wtedy do kilku pożarów lasów, które spowodowały straty w wysokości prawie 2,5 tys. zł.

15 000 złotych to nagroda jaką wyznaczyło Nadleśnictwo Złoty Potok i Gminy Poraj i Poczesna. Chodzi o wskazanie sprawcy ostatnich podpaleń lasów. Nadleśnictwo apeluje jednocześnie o zachowanie szczególnej ostrożności podczas przebywania w lesie, a także wykazanie czujności i przekazywanie policji wszelkich informacji mogących ująć sprawcę bądź sprawców podpaleń.

Jest odpowiedzialny za blisko 7 pożarów. Właśnie w rejonie Blachowni i w miejscowości Trzepizury. Straty oszacowane są na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Pierwsze podpalenie miało miejsce w kwietniu. I właściwie od razu wiadomo było, że mamy do czynienia z celowym podpaleniem.

5000 zł nagrody wyznaczył nadleśniczy Nadleśnictwa Gidle dla osoby, która pomoże zatrzymać podpalacza. W ostatnich dniach, a także w okresie wiosennym miała miejsce seria kilkunastu podpaleń w tym kilku bardzo poważnych. Ustalono, że były to celowe podpalenia.

Miasto chce wycelować kamery w podpalaczy z Rakowa. Chodzi o możliwość ujęcia osoby lub osób, które już kilkakrotnie podłożyły ogień pod ekrany dźwiękochłonne wzdłuż al. Wojska Polskiego. Pomóc ma w tej sprawie monitoring.

Nagroda za wskazanie podpalacza to 10 tysięcy złotych. W ciągu ostatniego miesiąca na terenie gminy Olsztyn doszło do pięciu pożarów. Jak dowiedziało się Radio Jura, w każdym z tych zdarzeń pożary wybuchały o zbliżonej godzinie, zawsze w podobny sposób. Czy wyznaczenie nagrody pomoże w ujęciu podpalacza?

10 tysięcy złotych nagrody za podpowiedź kto podpalił poszycie leśne na terenie miejscowości Dębowiec, Kręciwilk, Zielona Góra i Skrajnica. Nagrodę za pomoc w poszukiwaniu podpalacza czy podpalaczy wyznaczyło Nadleśnictwo Złoty Potok oraz wójt gminy Olsztyn.

Nie kończy się seria podpaleń na Błesznie. Ktoś nadal podkłada ogień pod ekrany dźwiękochłonne wzdłuż Al. Wojska Polskiego.