Do końca tego roku potrwają prace związane z zakończeniem budowy autostradowej obwodnicy Częstochowy. Tak przynajmniej zapewnia generalna dyrekcja dróg krajowych. Szykują się też kolejne utrudnienia i to już w weekend. Trasa zostanie udostępniona kierowcom do końca tego roku, jak informuje katowicki zarząd GDDKiA.
Do końca roku oddamy kierowcom około 318 km dróg - poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jeszcze w tym roku udostępniony zostanie kolejny fragment autostrady A1. Pojawią się jednak i nowe utrudnienia... Chodzi o oczekiwaną u nas trasę między węzłami Częstochowa Północ, a Blachownią.
Odcinek A1-ki Blachownia-Rząsawa ma powstać na czas, a w pracy wykorzystywanych jest ok. 300 jednostek ciężkiego sprzętu. Tak deklaruje GDDKiA. Ponoć deklarowany termin oddania do ruchu tego odcinka autostrady, czyli 15 grudnia zostanie dotrzymany.
Umowa na kontynuację budowy autostrady A1 na odcinku Rząsawa – Blachownia jest podpisana, a konsorcjum firm pod przewodnictwem głównego wykonawcy Strabag kompletuje sprzęt. Prace ponownie mają ruszyć na dniach. Trwa przerzucanie sił i potrzebnego wyposażenia w rejon obwodnicy Częstochowy.
Wczoraj (24.07) podpisano umowę z nowym wykonawcą inwestycji. Całość prac zabezpieczających ma zostać zrealizowana do 15 listopada – usłyszeliśmy w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Konsorcjum złożyło najlepszą ofertę w trybie negocjacji, po zerwaniu kontraktu z Salini. Dokończenie inwestycji jest możliwe, bo minister infrastruktury wydał zgodę na zwiększenie wartości kosztorysowej budowy autostrady A1 od Pyrzowic do końca obwodnicy Częstochowy o niespełna 400 mln zł.
Mimo wszystko Ministerstwo Infrastruktury chce jeszcze w tym roku dokończyć autostradę w naszym regionie. Resort dołoży do budowy powstającej drogi nawet ponad 200 mln złotych, aby tylko udało się ponownie rozstrzygnąć przetarg i wybrać firmę, która dokończy prace po tym jak z budową rozstał się włoski wykonawca.
Ciągle czekamy na dokończenie budowy częstochowskiego odcinka autostrady A1. Ponieważ decyzje po otwarciu ofert przetargowych nie zapadły, w nadzwyczajnym trybie obradowała Rada Miasta. Pretekstem było ponaglenie w sprawie działań na placu budowy miejskiej obwodnicy.
Poczekamy jeszcze dłużej i będzie zapewne drożej. Kończenie ekspresówek i autostardy A1 koło Częstochowy po zerwaniu umów z włoskimi firmami stoi pod znakiem zapytania. Dlaczego? Głównie ze względu na koszty. Tylko obwodnica Częstochowy - a to zaledwie jeden z 11 zerwanych kontraktów - będzie o połowę droższa, wynika z informacji GDDKiA.
Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła zażalenie spółki na tryb wyboru wykonawcy prac zabezpieczających. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce wybrać nowego wykonawcę w trybie negocjacji. Taka procedurę chciało zablokować Salini.
W ciągu kilku najbliższych dni, do 11 czerwca GDDKiA chce wybrać nowego wykonawcę dla częstochowskiego odcinka A1. Kierowcy potrzebują bowiem obwodnicy Częstochowy na czas. Minął czas wstępnych negocjacji w tej sprawie. Dotyczył zakresu prac i możliwości zabezpieczenia wykonanych części obwodnicy.
Podwykonawcy włoskiej spółki drogowej Salini, która buduje obwodnice Częstochowy, szykują na następny piątek (22.03) wielki protest. Chcą wyjechać na drogi ciężkim sprzętem i spowolnić ruch samochodów. To ich sprzeciw wobec zaległości w płatnościach.
