Herody 2024: Przegląd kolędniczy w Niegowie
Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie poleca finał XXVII Jurajskiego Przeglądu Grup Kolędniczych HERODY 2024, który odbędzie się 21 stycznia.
Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie poleca finał XXVII Jurajskiego Przeglądu Grup Kolędniczych HERODY 2024, który odbędzie się 21 stycznia.
To pierwszy jesienny weekend. Z tej okazji postanowiliśmy kolejną porę roku rozpocząć aktywnie. Kamper Radia Jura, w sobotę 23 września zaparkował w Podlesicach na miejscu startu Jurajskiego Festiwalu Biegowego 2023.
Do dramatycznych scen doszło na terenie gminy Niegowa. Pijany 30 latek zaatakował swoją siostrę. Doszło do kłótni pomiędzy rodzeństwem. Jak poinformowała mnie myszkowska policja, w trakcie awantury mężczyzna chwycił za nóż i zagroził kobiecie śmiercią.
O włos od tragedii. Policjanci Myszkowa po kilku godzinach poszukiwań odnaleźli 44-latka, który utknął w lesie. Mężczyzna przewrócił się w zarośla i nie mógł stamtąd sam się wstać z uwagi na swój stan zdrowia. Na szczęście udało mu się zawiadomić służby ratunkowe.
Od 14 do 16 maja gminy: Żarki, Niegowa i Włodowice będą gospodarzami 18. Kolarskiego Wyścigu Szlakami Jury. Zainteresowanie przerosło oczekiwania organizatorów. Na starcie pojawi się 500 kolarzy, z Polski oraz 6 europejskich krajów.
Do tragicznego w skutkach pożaru doszło wczoraj (22.11) w miejscowości Łutowiec w gminie Niegowa. Ogniem zajął się dom jednorodzinny. Strażacy wynieśli na zewnątrz podtrutego i poparzonego 60-letniego mężczyznę. Został śmigłowcem przetransportowany do szpitala w Krakowie.
Działo się to wszystko w powiecie myszkowskim na drogach z Niegowy w kierunku Tomiszowic. Teraz uciekającemu przed patrolem kierowcy grozi nawet do 5 lat więzienia. 36-latek pozbawiony już wcześniej prawa jazdy za jazdę po alkoholu nie zatrzymał się do kontroli drogowej i próbował ratować się od odpowiedzialności ucieczką.
Prawdopodobnie pismo podpisała jego żona. Oboje usłyszeli prokuratorskie zarzuty. Prokuratura Rejonowa w Myszkowie skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie, a Andrzejowi G. i jego żonie grozi nawet 5 lat więzienia.
Według prokuratury, żona podpisała oświadczenie radnego, w którym nie przyznał się do współpracy z organami bezpieczeństwa PRL. Radny nie przyznał się do winy. Twierdzi, że oświadczenie wypełniał osobiście, ale dokument mógł zostać podmieniony. Przestępstwo to jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.