Koniec śledztwa w sprawie niedoszłego bombera z Częstochowy
Mężczyzna nie stanie jednak przed sądem, bo biegli uznali, że jest niepoczytalny. Kilka miesięcy temu miał on grozić wysadzeniem w powietrze budynków administracji państwowej. Prokuratura złożyła w sądzie wniosek o umieszczenie mężczyzny w zakładzie psychiatrycznym.