O 10 dni - do 14 października - przedłużono termin składania ofert w trzech w przetargach na dokończenie budowy podczęstochowskiego odcinka autostrady A1. Chodzi m.in. o montaż barier ochronnych, wykonanie oznakowania poziomego i pionowego czy budowę ogrodzenia autostrady. Do poprzedniego przetargu nie przystąpiła żadna z firm.
Do końca roku oddamy kierowcom około 318 km dróg - poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jeszcze w tym roku udostępniony zostanie kolejny fragment autostrady A1. Pojawią się jednak i nowe utrudnienia... Chodzi o oczekiwaną u nas trasę między węzłami Częstochowa Północ, a Blachownią.
Z fragmentu A1 między Częstochową a Pyrzowicami można już korzystać... i kierowcy chętnie to robią. Stąd w Dźbowie, gdzie zlokalizowano węzeł, wyraźnie przybyło samochodów.
Odcinek A1-ki Blachownia-Rząsawa ma powstać na czas, a w pracy wykorzystywanych jest ok. 300 jednostek ciężkiego sprzętu. Tak deklaruje GDDKiA. Ponoć deklarowany termin oddania do ruchu tego odcinka autostrady, czyli 15 grudnia zostanie dotrzymany.
Są już pierwsze opinie na temat możliwości sprawniejszego przejazdu tego 33 kilometrowego odcinka. To też wyjątkowo nowoczesna droga. Jak już informowaliśmy odcinek autostrady A1 prowadzi od węzła Częstochowa-Południe w Dźbowie do węzła Pyrzowice. W ramach inwestycji powstał też węzeł Woźniki, dzięki temu trasa łączy się z istniejącą siecią dróg bezkolizyjnie.
Umowa na kontynuację budowy autostrady A1 na odcinku Rząsawa – Blachownia jest podpisana, a konsorcjum firm pod przewodnictwem głównego wykonawcy Strabag kompletuje sprzęt. Prace ponownie mają ruszyć na dniach. Trwa przerzucanie sił i potrzebnego wyposażenia w rejon obwodnicy Częstochowy.
Konsorcjum złożyło najlepszą ofertę w trybie negocjacji, po zerwaniu kontraktu z Salini. Dokończenie inwestycji jest możliwe, bo minister infrastruktury wydał zgodę na zwiększenie wartości kosztorysowej budowy autostrady A1 od Pyrzowic do końca obwodnicy Częstochowy o niespełna 400 mln zł.
Takie zapewnienia złożył resort infrastruktury. GDDkiA wybrał nowych wykonawców, którzy dokończą inwestycję. To konsorcjum firm z kluczowym udziałem Strabagu i Budimeksu.
Mimo wszystko Ministerstwo Infrastruktury chce jeszcze w tym roku dokończyć autostradę w naszym regionie. Resort dołoży do budowy powstającej drogi nawet ponad 200 mln złotych, aby tylko udało się ponownie rozstrzygnąć przetarg i wybrać firmę, która dokończy prace po tym jak z budową rozstał się włoski wykonawca.
Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła zażalenie spółki na tryb wyboru wykonawcy prac zabezpieczających. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce wybrać nowego wykonawcę w trybie negocjacji. Taka procedurę chciało zablokować Salini.
Fragment od Dźbowa do portu lotniczego ma zostać otwarty pod koniec wakacji. Być może przed nasilonym wakacyjnym ruchem na drogach poznamy decyzje dotyczące również odcinka F koło Częstochowy.
Mimo wcześniejszych deklaracji o kontynuacji współpracy, GDDKiA zerwała umowę z włoskim gigantem Salini. Firma budowała częstochowski odcinek F autostrady A1. Zawiniła opieszałość i ogromne opóźnienia. Spowodował je wykonawca, blokując prace, nieregulując należności dla polskich firm podwykonawczych oraz żądając wielomilionowych dopłat od inwestora.
