Szlachetna Paczka rozdała prezenty od darczyńców dla potrzebujących rodzin
Szlachetna Paczka przeprowadziła swój Weekend Cudów. Podarki przygotowane dla potrzebujących rodzin trafiły od darczyńców do adresatów. W tym roku sytuacja potrzebujących rodzin jest tak trudna, że prosiły one głównie o podstawowe formy wsparcia: żywność, środki czystości czy rzadziej ubrania oraz domowe sprzęty.
Podsumowuje Aleksandra Pacud, Liderka Szlachetnej Paczki w Częstochowie:
Aleksandra Pacud: Do tej pory na przestrzeni lat były to potrzeby bardziej sprzętów gospodarczych, natomiast w tym roku głównie nasze rodziny prosiły o żywność i chemię. To są podstawowe potrzeby, które na co dzień kupujemy, ale przez to, że ceny tak mocno poszybowały w górę, to jednak dla nich stało się to nieosiągalne i zmieniły się priorytety. Zamiast porządnego łóżka, żeby odciążyć kręgosłup, oni potrzebują żywności, żeby przetrwać. Faktycznie, tu się bardzo pozmieniało. My staramy się ich zmotywować do tego, żeby wybierali też faktycznie nie tylko żywność i chemię, ale także potrzeby, które ułatwią im egzystencję.
Jak co roku pomogło wielu wolontariuszy. Niektórzy działali z potrzeby serca, inni chcieli dać przykład swoim dzieciom, lub w ten sposób podziękować za pomoc, którą kiedyś otrzymali. Z podobną motywacją działali w tym roku przygotowujący paczki darczyńcy:
Miłosz: Kiedyś Szlachetna Paczka była u mnie i pamiętam doskonale, jak mi pomogli. Wtedy były to dla mnie ważne potrzeby na tamten czas. To było dawno temu – kilkanaście lat, do teraz jest to dla mnie bliskie i o tym pamiętam. Jak zobaczyłem ogłoszenie na Facebooku „Szlachetna Paczka – nabór wolontariuszy”, to dla mnie to jasne.
Mariusz: Z potrzeby serca. Moja partnerka też taką paczkę dostała i chcieliśmy się w ten sposób odwdzięczyć. To był samotny pan, niewidomy, ogólne potrzeby – żywność długoterminowa, ubrania
– mówili wolontariusz Miłosz i darczyńca Mariusz. W sumie udało się zapewnić pomoc wszystkim potrzebującym rodzinom zgłoszonym w projekcie. Kilku darczyńców zrezygnowało w ostatniej chwili, jednak równie szybko znalazły się inne osoby, które zechciały pomóc:
Barbara Skupień: Rodzina, dla której tworzyłam paczkę, to jest kobieta, która wychowuje samotnie synka, 3 lata temu rozwiodła się ze swoim mężem, który stosował przemoc fizyczną i psychiczną. (…) Postanowiliśmy wybrać tę rodzinę, dlatego że miała w potrzebach garnki, patelnie, odzież, obuwie, czyli takie naprawdę podstawowe potrzeby. Było bardzo mało czasu, bo została wybraa w tym tygodniu, w czwartek wieczorem
– dodaje Barbara Skupień, darczyńca Szlachetnej Paczki. Wolontariusze dodają, że porównując różne edycje akcji, zauważają pogłębiającą się biedę i coraz bardziej dotkliwy dla mieszkańców kryzys.
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do Radia Jura TUTAJ!
