Sukces doktorantki z Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza
Doktorantka z Częstochowy, Marika Turek otrzymała prestiżowe stypendium za badania naukowe nad lekiem na nadciśnienie i Covid-19.
Wyróżnienie przyznano w ramach kolejnej edycji programu popularyzującego osiągnięcia kobiet nauki. Rangę wyróżnienia podnosi fakt, że tylko jedna polka otrzymała takie stypendium:
Dzięki tej nagrodzie w zasadzie nasze osiągnięcia są wyróżnione, są one nieco bardziej rozgłaśniane, co też nam pomaga w realizacji niektórych zadań. Dla mnie jest to oczywiście wyróżnienie i docenienie mojego wkładu naukowego. Nagroda w zasadzie przyznawana jest za całokształt. To nagroda dla naukowczyń, które zajmują się szeroko pojętymi naukami o życiu: nauki medyczne, chemiczne czy też biologiczne i biotechnologiczne. Moją pracę realizuję dalej w zamierzonym kierunku, czyli swój projekt, który jest oparty o syntezę nowych formulacji leków
– mówi Marika Turek – doktorantka częstochowskiego Uniwersytetu im. Jana Długosza. Temat badania, za które przyznano stypendium dotyczy walki z nadciśnieniem i Covid-19:
Głównym celem ich działania jest działanie przeciwnadciśnieniowe, ponieważ główny składnik w nich zawarty jest lekiem obniżającym ciśnienie. My dodatkowo wspieramy takie jego działanie, efekt leczniczy dodając do tego leku drugą substancję, tworząc nowe indywiduum chemiczne. Natomiast – co pewnie warte podkreślenia – leki z tej grupy mogą również być stosowane w terapii wspomagającej leczenie Covid-19.
Polska jest jednym ze 118 krajów, w których co roku przyznawane są stypendia dla utalentowanych naukowczyń. Program Dla Kobiet i Nauki jest częścią globalnej inicjatywy For Women in Science. Czy lek nad którym pracuje doktorantka UJD może wkrótce trafić do aptek?
Wprowadzenie nowego leku na rynek to jest kilka czy kilkanaście lat. Zaletą tego, co my robimy, czyli tak naprawdę proponowanie nowych zastosowań dla starych leków, czyli jeżeli mamy substancję, która jest generalnie zatwierdzona do leczenia innej choroby, ścieżka zatwierdzenia takiej substancji do leczenia innej choroby i generalnie badania kliniczne, które tutaj muszą być wykonane, te kryteria są łagodniejsze i cała ścieżka rejestracji potencjalnie może zostać skrócona, natomiast nie jest to proces szybki
– rozmawialiśmy z Mariką Turek, doktorantką na Uniwersytecie im. Jana Długosza w Częstochowie.
