Straż Pożarna walczy ze skutkami silnego wiatru, który przetoczył się przez region
Częstochowscy strażacy wspierani przez ochotników od niedzieli sprzątają po silnym wietrze, który nawiedził nasz region.
Na szczęście orkan Sabina nie sieje w Częstochowie i powiecie wielkiego spustoszenia jak w innych częściach kraju.
Faktycznie wzmożoną ilość interwencji związanych z silnymi porywami wiatru zaczęliśmy odnotowywać od niedzielnego wieczora. Kumulacja, największa ilość zdarzeń miała miejsce w poniedziałkowy wieczór. Patrząc na tą ostatnią dobę w obszarze chronionym częstochowskiej Komendy Państwowej Straży Pożarnej, powstało 49 zdarzeń z czego aż 40-ści związanych było z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Jeśli chodzi o te zdarzenia, były to przede wszystkim niewielkie interwencje, działania jednostek ochrony przeciwpożarowej polegały przede wszystkim na usuwaniu powalonych konarów drzew. Jeżeli chodzi o rozkład tych zdarzeń, ciężko wskazać jedną lokalizacje, bo było to miasto Częstochowa, gminy Kruszyna, Mykanów, Mstów, Poczesna, Kamienica Polska, Koniecpol (…).
W związku z porywistym wiatrem, przez ostatnie 3 dni podejmowane też były inne interwencje:
Dodatkowo odnotowaliśmy cztery przypadki uszkodzenia dachów, naderwanych obróbek blacharskich, (…), jak i jeden zerwany dach budynku gospodarczego w miejscowości Latosówka w Gminie Mstów . Cały czas te zdarzenia jeszcze się pojawiają, wpływają do nas pojedyncze zgłoszenia. Nie ma tutaj potężnego ich wysypu (…)
– mówił st. Kpt Kamil Dzwonnik z Komendy Miejskiej PSP. Dziś (12.01.) wiatr powinien słabnąć. Ale w porywach dmuchnie jeszcze z prędkością powyżej 50 km na godzinę.
