Straż Miejska walczy ze złym parkowaniem kierowców w Częstochowie
Dyscyplinowanie kierowców na razie mało skuteczne. Nie kończy się walka z niesfornymi osobami, którzy każde z miejsc na ulicach czy chodnikach wykorzystują do parkowania auta. Częstochowscy strażnicy miejscy przy okazji zakładania blokad na koła, unieruchomili też m.in. samochód kierowcy, który miał zatrzymane prawo jazdy.
Każdego tygodnia interwencji parkingowych jest kilkaset, liczba takich wykroczeń nie maleje.
We wrześniu strażnicy miejscy w Częstochowie faktycznie dość intensywnie zakładają blokady na koła pojazdów, które są zaparkowane w sposób nieprawidłowy. Te blokady zakładamy nie od dzisiaj, tylko już od kilkunastu lat. Interwencje dotyczące złego parkowania są realizowane czy to na odstawie zgłoszeń od mieszkańców, ale te wykroczenia są też ujawnianie przez samych strażników w trakcie służby patrolowej.
Blokada na kole samochodu i mandat lub pouczenie to codzienność, bo samochody tarasują wjazdy, parkują na pasach, poza strefą parkingową lub na trawnikach, informuje Artur Kucharski. Przyczyną najczęściej jest bardzo duży ruch samochodów i niewystarczająca liczba miejsc parkingowych. A jednak mamy do czynienia z nagminnym łamaniem przepisów przez zmotoryzowanych, odnotowują strażnicy:
Blokady powinny być zakładane tylko wtedy, kiedy ten pojazd nie będzie blokował na dłużej przejścia. Tutaj przypomnę: strażnicy mogą podjechać, założyć blokadę i odjeżdżają później do innych interwencji. Kierowca musi liczyć się, że później to nie będzie 5 czy 15 minut. Czas czekania na zdjęcie blokady może wynosić kilka godzin.
Od początku roku blokady na koła zakładane były w Częstochowie blisko 3400 razy, dodaje Artur Kucharski ze Straży Miejskiej.
