Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Zatrzymano go w szpitalu, bo sam też ucierpiał
Sprawca wypadku, który uciekł z miejsca zdarzenia i porzucił samochód kilka kilometrów dalej, wpadł w ręce policji. Mężczyzna został zatrzymany w szpitalu. Zgłosił się tam, bo sam ucierpiał w wypadku i potrzebował pomocy. Do wypadku doszło w Olsztynie, kierowca mitsubishi, najechał na tył samochodu jadącego przed nim.
49-letni kierowca seicento został ranny. Sprawca wypadku nie zatrzymał się, aby udzielić mu pomocy i odjechał z miejsca zdarzenia. Chwilę później, częstochowska policja otrzymała zgłoszenie, że niedaleko ulicy Wilczej w Częstochowie został porzucony uszkodzony samochód. Okazało się, że było to mitsubishi, którym kierował sprawca wypadku. Śledczy szukali mężczyzny przez całą noc.
Na jego trop natrafili wcześnie rano, kiedy otrzymali informację ze szpitala, że zgłosił się mężczyzna z potłuczeniami ciała wskazującymi na udział w zdarzeniu drogowym. Po udzieleniu pomocy lekarskiej, sprawca został zatrzymany. Już usłyszał zarzuty spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia. 31-letni mieszkaniec powiatu częstochowskiego został objęty dozorem policyjnym, zastosowano wobec niego również poręczenie majątkowe.
