Spełniło się marzenie kibiców: Raków Częstochowa z Pucharem Polski
Raków Częstochowa drugi raz w historii wygrał Puchar Polski. W finale tych rozgrywek na Stadionie Narodowym w Warszawie, czerwono-niebiescy pokonali 3:1 Lecha Poznań.
WRÓCILIŚMY PO SWOJE! PUCHAR JEST NASZ!
– czytamy w mediach społecznościowych klubu.
Do ostatniego gwizdka w Warszawie nie brakowało walki, ale wynik nie uległ zmianie, a Raków drugi raz z rzędu sięgnął po Puchar Polski!
Lech Poznań – Raków Częstochowa 1:3 (0:2)
Bramki: Kownacki 53′ – Gutkovskis 6′, Wdowiak 36′, Ivi 76′
Raków: Trelowski – Petrášek, Arsenić, Tudor, Lederman, Papanikolaou, Sorescu (46. Długosz), Kun, Wdowiak (72. Niewulis), Ivi (83. Arak), Gutkovskis (72. Musiolik)
Lech: van der Hart – Pereira (46. Amaral), Satka, Milić, Rebocho, Murawski (74. Tiba), Karlstrom (84. Kvekveskiri), Skóraś, Kownacki (74. Ba Lua), Kamiński (78. Marchwiński), Ishak
Żółte kartki: Rebocho, Skóraś – Wdowiak
Czerwona kartka: Arak
Duma z zespołu i z zawodników
– mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Rakowa Marek Papszun.
Marek Papszun: Trudno opisać emocje. Radość, szczęście, duma zespołu, duma zawodników, którzy sięgnęli po puchar drugi raz z rzędu. To nie jest łatwe, tę drogę trzeba przejść, ta nasza droga znowu była ciężka. Lech na drodze stanął, bardzo mocna drużyna bez względu na te podchody, które były przed meczem, kto ma mentalną przewagę. Wiadomo było, że obie drużyny są mocne i na pewno to przygotowanie będzie bardzo ważne pod każdym kontem. Z mojej perspektywy zespół spisał się idealnie, zarządzał meczem w sposób prawie perfekcyjny.
Na PGE Narodowy dotarło tysiące kibiców z Częstochowy, rozmawialiśmy z nimi tuż po zakończeniu spotkania. Posłuchaj naszych sond:
Puchar Polski już jest, kibice liczą teraz na pierwszy w historii tytuł Mistrza Polski.
Już w niedzielę 8 maja na murawie przy ul. Limanowskiego mecz z Cracovią.
Chwila zwycięstwa
Ceremonia wręczenia medalów i pucharu