Specjaliści w Częstochowie mówili o tym jak ratować dzieci i młodzież. Za nami ważna konferencja
Jak ratować dzieci? Jak pomóc młodym w kryzysie? O tym przez dwa dni debatowali specjaliści podczas specjalnej konferencji w częstochowskim magistracie.

Dwudniowe spotkanie na temat zapobiegania samobójstwom wśród młodych zgromadziło duże grono specjalistów, część z innych miast radą służyła też online:
Mateusz Korzeniowski: Tutaj jest ogromna rola właśnie instytucji, które zajmują się dziećmi, żeby edukować zarówno opiekunów, wychowawców, jak i same dzieci przed zagrożeniami, jakie czyhają na nie zarówno w internecie, jak i w życiu realnym. To mogą być oczywiście problemy domowe, problemy związane z relacjami rówieśniczymi, ale także są to często problemy związane z nieradzeniem sobie z akceptacją samego siebie. Dlatego to właśnie intrapersonalne, interpersonalne relacje są bardzo ważne, żeby podlegały pewnemu monitoringowi osób, które za nie odpowiadają.
Swoją reprezentację podczas miejskiej konferencji miała też strona rządowa. Mówił Mateusz Korzeniowski – Naczelnik Wydziału Praw Dziecka i Ochrony Pokrzywdzonych Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich Ministerstwa Sprawiedliwości.
Uczestnicy starali się wypracować model wsparcia, który odwiedzie młodych ludzi od dramatycznych decyzji:
Halszka Witkowska: Przede wszystkim musimy mieć umiejętności pierwszej pomocy emocjonalnej. To jest najistotniejsze. W pierwszej pomocy emocjonalnej może udzielić każdy z nas i ta pomoc ratuje ludzkie życie, a jej podstawy opierają się na pierwszym kroku – zauważyć kryzys, czyli znać podstawowe objawy tego kryzysu psychicznego. Potem zadać odpowiednie pytania, dowiedzieć się, co dzieje się w życiu młodego człowieka. I potem trzeci krok najważniejszy zaakceptować to, że ten młody człowiek przechodzi przez kryzys i w czwartym dopiero kroku reagujemy, czyli szukamy wsparcia u specjalisty.
Wylicza Halszka Witkowska, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego.
Wydarzenie przygotowały wspólnie magistrat, częstochowskie sądy, Okręgowa Rada Adwokacka, Zespół Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych i UJD. Warto skorzystać z platformy edukacyjno-pomocowej „Życie warte jest rozmowy”, przekonywali specjaliści. Na niepokojące symptomy wśród młodych reagować powinno też otoczenie.
Paulina Piechna-Więckiewicz: To jest zawsze kwestia tego, co dzieje się w środowisku wokół tej osoby. W przypadku młodego człowieka jest to szkoła, rodzina, przyjaciele i jeżeli dojdzie do zachowania samobójczego, to też nigdy nie jest sprawa jednej osoby, jednej rodziny. To ma wpływ na całą społeczność. Dlatego też interwencja wtedy polega na tym, żeby zaopiekować się całą społecznością. Jeżeli to dzieje się w szkole, to tą opieką muszą być objęci inni uczniowie, nauczyciele, wszystkie osoby, które z dzieckiem na co dzień pracowały, przyjaźniły się.
Dodaje Paulina Piechna-Więckiewicz – podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej.
Jeszcze ważne rady dla rodziców, opiekunów i nauczycieli. Po czym można rozpoznać, ze coś złego dzieje się z dzieckiem?
Halszka Witkowska: Obserwujemy nie tylko obniżenie nastroju, melancholijne zachowania, ale także nerwowe, agresywne. Dziecko było dzieckiem układnym, dobrze się uczącym, nagle robi się nerwowe, agresywne. Wtedy na pewno trzeba zastanowić się, co dzieje się w życiu tego dziecka, ale także sytuacje, kiedy zaczyna opuszczać się w wynikach, w nauce, ma problem ze skupieniem się. To też są te momenty, których nie powinniśmy stereotypowo kojarzyć z buntem nastolatka, tylko powinniśmy zastanowić się, co dzieje się takiego, że u tego dziecka to zachowanie się zmienia.
– dodawała wybitna suicydolożka dr Halszka Witkowska z Uniwersytetu Warszawskiego obecna podczas częstochowskiej konferencji w UM.
Czytaj także: