Spadochroniarz z Częstochowy zginął w Piotrkowie Trybunalskim
Tragiczny finał skoku spadochronowego. Spadochroniarz z Częstochowy zginął w Piotrkowie Trybunalskim. 40 -latek spadł na prywatną posesję w pobliżu lotniska. Do wypadku doszło niedzielę (22.07) około godziny 15.00.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna uczestniczył w zorganizowanym przedsięwzięciu i podczas przeprowadzanego skoku z wysokości 4 tysięcy metrów, nie otworzyła się czapa spadochronu. Wiadomo, że był doświadczonym spadochroniarzem.