Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

”Smród w powietrzu, a my mamy prawo godnie żyć”. Wraca sprawa wysypiska w Sobuczynie. Problem mają też mieszkańcy Myszkowa

Ponownie z prośbą o nagłośnienie sprawy zgłosili się do nas mieszkańcy gminy Poczesna, chodzi o uciążliwy odór z wysypiska w Sobuczynie. Właściciele domów od lat skarżą się na fatalne warunki w ich miejscu zamieszkania. 

CUK sprawa wysypiska w Sobuczynie Rejestr BDO Smród z wysypiska
fot.pixabay

Szacowany czas czytania: 01:37

Sprawa wysypiska w Sobuczynie

Przedstawiciele kilku lokalnych stowarzyszeń, sołtysi, mieszkańcy gminy Poczesna, wszyscy od lat walczą o wyeliminowanie uciążliwego zapachu, a co też podkreślają na swojej stronie internetowej, o zamknięcie zlokalizowanego w Sobuczynie wysypiska, którego właścicielem jest Urząd Miasta Częstochowy. Jak czytamy w liście, mają konstytucyjne prawo do godnego życia. W przypadku upałów nie mogą otwierać okien, a odór najbardziej dokucza wieczorami. Walka z instytucjami trwa, jak czytamy, od lat. Jak na razie mieszkańcy nie otrzymali żadnej pomocy. Podkreślają, że wysypisko w Sobuczynie powstało na początku lat 80. ubiegłego wieku w bardzo niejasnych okolicznościach. Do dzisiaj nikt nie odnalazł dokumentów zgłoszeniowych lub założycielskich, nie mówiąc o prawach własności do terenu wysypiska i strefy ochronnej wokół niego.

Problem mają też mieszkańcy Myszkowa

To nie jedyne miejsce w naszym regionie, w którym mieszkańcy skarżą się na fetor. Podobna sytuacja miała miejsce w ostatnich 2-3 tygodniach w Myszkowie. Uciążliwy odór pochodzi z jednej z myszkowskich firm, która zajmuje się produkcją tekturowych opakowań. W tej sprawie Burmistrz Myszkowa Włodzimierz Żak zorganizował spotkanie z przedstawicielami Zakładu. Obecni byli też radni, przedstawiciele starostwa powiatowego, policji, straży pożarnej i Sanepidu. Uzgodniono, że w krótkim czasie myszkowska papiernia ma opracować specjalny program, który doprowadzi do zniwelowania uciążliwego zapachu. W specjalnym oświadczeniu firma przyznaje, że „Głównym powodem zwiększonej emisji substancji o nieprzyjemnym chemicznym zapachu była wysoka temperatura zewnętrzna, utrudniająca proces napowietrzania w jednej z komór oraz podwyższony poziom parowania”, jednocześnie zaznacza, że nie są jedynymi, odpowiedzialnymi za taki stan rzeczy.

Czytaj także:

REKLAMA