Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Słuchaczka przypomina o Diabelskich Mostach na Jurze. Reagujemy na Wasze sygnały! Sprawdzamy, czy „mostki” mogą wrócić

Facebook Twitter

Wybierzmy się na zimową wycieczkę w okolice Ostrężnika i Bramy Twardowskiego. Nasza słuchaczka zapytała nas o Diabelskie Mosty, które funkcjonują wprawdzie na Jurze jako nazwa, ale przed laty zniknęły już z pola widzenia turystów.

Starsze pokolenia mogą jeszcze pamiętać, że chodząc po jurajskich skałach, można było przemieszczać się między nimi, właśnie po zawieszonych drewnianych mostkach:

Adam Markowski: W tym momencie mosty na Diabelskich Mostach są już tylko na zdjęciach i takie zdjęcia mamy i z lat 30 i 50. Pamiętam z dzieciństwa z lat 70, przechodziłem, pamiętam wrażenie niebezpieczeństwa. One zniknęły, bo były robione z drewna. Drewno w gęstym, bukowym lesie, bo tak jest usytuowana ta grupa skał, po prostu zniknęły w naturalny sposób. Te mostki były czynione dużo wcześniej, już w latach 30 ubiegłego wieku

– tę atrakcję przypomina Adam Markowski.

Takie poznawanie okolic dostarczało sporo adrenaliny

– napisała do nas pani Magdalena.

Reagujemy na Wasze sygnały, dlatego o atrakcje z przeszłości zapytaliśmy Związek Gmin Jurajskich.

Czy jest jakaś szansa by Diabelskie Mosty przywrócić na tej grupie skał?

Adam Markowski: Ta nazwa zobowiązuje, nawet do tego, żeby ona się nie wzięła znikąd i bardzo bym chciał, żeby te mostki wróciły, już w bardziej współczesnej, atestowanej i bezpiecznej wersji. Wydaje mi się, że gdyby do tych mostków we współczesnej wersji powrócić, byłaby to jeszcze jedna dodatkowa atrakcja dla tych, którzy chcieliby spojrzeć z góry i zrozumieć dlaczego taka nazwa, a nie inna.

Radio Jura: Związek Gmin Jurajskich ma w takim razie jakiś zamysł. To pewnie kwestia nie tylko finansowa.

Adam Markowski: Jest to pomysł, żeby wrócić do tej nazwy, która w pewnym sensie zobowiązuje.

Drewniane pomosty między skałkami siłą rzeczy nie przetrwały do aktualnych czasów, ale została jurajska nazwa

– mówi prezes związku Adam Markowski. Stąd pomysł, aby je zainstalować w nowej wersji i znów zapewnić turystom dodatkowe atrakcje na malowniczych szlakach:

Adam Markowski: Mam nadzieję, że to się uda. Oprócz tego, że trzeba na to uzyskać środki, jest jeszcze jedna trudność, bo jest to rezerwat przyrody, ale chcielibyśmy wrócić do czegoś, co kiedyś już tam było. Młodsi mogą tego nie pamiętać. Jest tylko jedna grupa skał w Dolinie Wiercicy, która taką nazwę posiada, a jest to piękne miejsce, obok jest bardzo dobrze przygotowana ścieżka pieszo-rowerowa. Mnóstwo ludzi się tam przez rezerwat parkowy przewija. Czasami niektórzy z nich, tylko ci bardziej sprawni fizycznie byliby w stanie na tę górę dotrzeć

– dodaje Adam Markowski ze Związku Gmin Jurajskich.

Słuchaczka Magdalena dodaje w e-mailu do nas:

Będąc dzieckiem mogłam zobaczyć te skały, ale po mostach z drewna nie było już wtedy śladu. Wędrując po Jurze z dziećmi zawsze opowiadałam im o tym, że były tu mostki drewniane i stad nazwa tych skał.

Być może wkrótce Diabelskie Mosty wrócą, a wówczas w zupełnie nowej odsłonie staną się obowiązkowym punktem dla odwiedzających Jurę.

Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do Radia Jura TUTAJ!

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj