Sąd Rejonowy w Zawierciu wydał wyrok uznający Artura K. za winnego uprowadzenia dzieci
Ojciec dwójki maluchów ma zapłacić jedynie grzywnę. Sprawa ma swój finał po niemal półtorarocznej batalii w sądzie, chociaż oskarżyciel nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Chodzi o oskarżonego w sprawie 40-letniego mężczyznę, któremu już w marcu ubiegłego roku Prokuratura Rejonowa w Zawierciu postawiła zarzut zatrzymania w nieustalonym miejscu 2-letniego syna i 3-letniej córki.
Jak informuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, pomiędzy oskarżonym i jego żoną, przed częstochowskim sądem trwało postępowanie o separację. Wtedy sąd powierzył żonie Artura K. pieczę nad małymi dziećmi.
Ojciec zaś wyjechał z nimi na wakacje, po czym dzieci nie wróciły już do matki. Sprawa trafiła do prokuratury, ale sąd odrzucił zarzuty. Sprawa została ponownie skierowana na wokandę w tym roku. Tym razem ojciec dwójki dzieci został oskarżony o ich uprowadzenie.
Prokurator domagał się kary więzienia w zawieszeniu, jednak sędzia potraktował rodzica o wiele łagodniej. Mężczyzna ma zapłacić jedynie 6 tys. zł grzywny. Prokuratura zapowiedziała apelację od wyroku w tej sprawie.