Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Rowery z Radiem Jura. Mamy kolejne propozycje wycieczek naszych słuchaczy

Za nami kolejny tydzień z zabawą "Rowery z Radiem Jura"! W minionym tygodniu ponownie nasi słuchacze próbowali odgadnąć nasze zdjęciowe zagadki oraz przesłali dziesiątki własnych, ulubionych tras na wycieczki na dwóch kółkach. Zarówno tych o rekreacyjnym charakterze jak i dla wprawionych rowerzystów.

Gdzie jest rower? Gdzie zrobiono to zdjęcie?/ Zdjęcie konkursowe numer 2

Szacowany czas czytania: 07:06

Gdzie był rower w mijającym tygodniu?

III aleja NMP

Park 3 Maja

Park Lisiniec

Plac Daszyńskiego

Promenada Czesława Niemena

Rowery z Radiem Jura. Słuchacze proponują swoje trasy

  • Monika z Częstochowy

Jedziemy na wycieczkę taką rowerową
Wybrałam dziś trasę iście bajkową.
Jest trochę wymagająca,
ale w pełni satysfakcjonująca.
W Częstochowie każdy wszystkie trasy zna,
Więc ta będzie trochę inna.
Najpierw pociągiem jedziemy kilka stacji,
Żeby się dostać do naszych atrakcji.
PKP mają świetny rozkład
I wszyscy wsiadamy na kolejowy pokład.
Podróż trwa tylko niecałą godzinę
Co zadowala moją rodzinę.
Intercity ma wagon przyjazny rowerom,
Więc nie przeszkadza to pasażerom.
Miejsce Opole, teraz wysiadka
I już się cieszy cała gromadka.
Przed nami kilka tysięcy metrów
(To lepiej brzmi, niż kilometrów).
Spokojne wioski i otwarte przestrzenie
I zaraz spełni się nasze marzenie.
Już prawie na miejscu, jesteśmy w Mosznej,
Serce nam bije teraz radośniej.
Najpierw wjeżdżamy na teren parkowy
Gdzie z kwiatów się tworzy dywan kolorowy.
Jest staw i mostek, ogrody różane,
Wszystko wygląda jak malowane.
Śliczne azalie i rododendrony
Każdy widokiem jest zachwycony.
Lecz tuż przed nami
Pomiędzy drzewami
Wyłania się miejsce bajkowe,
I naszym oczom ukazują się mury zamkowe.
Pałac jest piękny, jak z Walta Disneya,
A może z filmu Harrego Pottera?
W stylu baroku, a może gotyku?
Wieżyczek na nim bez liku.
Owiany swoimi tajemnicami,
Krążą o nim legendy związane z duchami.
Po długiej trasie jesteśmy nagrodzeni
I przed pałacem sobie odpoczniemy.
Kto zechce może zwiedzić wnętrze zamku,
Lub zostać dłużej w przepięknym parku.
Zamek w Mosznej to miejsce historyczne,
Trochę tajemnicze i bardzo magiczne.
Polecam każdemu, by chociaż raz
Odwiedził z rodziną ten baśniowy świat.
Jeśli nie lubisz wsiadać na rower
Polecam się wybrać tu samochodem.

  • Ela z Częstochowy

Ostatnio byłam na przejażdżce rowerem po alejach i nie tylko bo miałam
do załatwienia parę spraw super jeździ się na rowerze sprawia mi to
bardzo dużo przyjemności ale trzeba bardzo uważać na innych
uczestników mimo ścieżek rowerowych piesi ich nie respektują w
alejach mimo że deptak środek jest dla wszystkich nikt nie patrzy
przechodząc z jednej strony na drugą i tak miałam taką przygodę ze
w tłumie ludzi mijając pieszych mimo ścieżki rowerowej nie
wyminęłyśmy się z pewną Panią bo po prostu nie miałyśmy jak a
poza tym ja jechałam w lewo ona też ona w prawo wtedy ja też i tak
wjechałyśmy w siebie czołowo przednimi kołami nasze rowery się
pocałowały my w śmiech zamieniłyśmy ze sobą kilka słów
przeprosiłyśmy się nawzajem i obie pojechałyśmy dalej dobrze ze to
tylko tak się skończyło a było sporo śmiechu.

Pozdrawiam Panią Monikę – będzie wiedziała:)

  • Karolina z Północy

„Rowerowa ballada północna”

Moja ulubiona trasa rowerowa biegnie wzdłuż Północy
Kiedy tylko jest ładna pogoda razem z synkiem jeżdżę tam od rana do
nocy

W zeszłym roku bakcyla rowerowego złapaliśmy i kilka ciekawych tras
rowerowych opracowaliśmy

Zaczynamy przy Pasażu Północ tu się zaopatrujemy w prowiant i
ruszamy – więcej do na dłużej się nie zatrzymamy

Przemierzamy krzyżówkę z Michałowskiego: kierunek Rondo Pileckiego,
tam ścigamy się równo z samochodami 25 km/h gnamy

Mimo że „korytarz Północny” pod górę prowadzi, nie odpuszczamy
niemal całą jego długość nim gnamy.

Przed skrzyżowaniem z Aleją Wojska Polskiego zwalniamy , odbijamy w
prawo i skręcamy w Lasek Aniołowski – tu alejki , zieleń – w niej
się niemal zanurzamy i swe płuca oczyszczamy

Relaks, czyste powietrze, cień, natura – więc w głąb lasu dajemy nura
– wzdłuż i wszerz go przemierzamy – ani chwili nie odpoczywamy.

Pedałujemy dalej aż do jego skraju, gdzie Promenada Niemena się
zaczyna i stoi dumnie tężnia solankowa, która gwarantuje
mikroelementów moc, które mają magiczną zdrowotną moc . Kiedy się
już „poinhalujemy” dalej w stronę centrum Promenada jedziemy.

Dopiero kiedy maszt M1 się na horyzoncie pojawi skręcamy z promenady
ostro w bok, przejeżdżamy tunel pod linią tramwajową i wzdłuż
torów dalej pedałujemy ścieżką rowerową. W stronę pętli
tramwajowej gnamy – tam nadal pod górę ale my się nie oszczędzamy

Kiedy już końcowy przystanek tramwaju miniemy , znów w stronę
Pasażu północ się kreujemy tu jest naszej wyprawy koniec.

10 km na liczniku to nasza codzienna trasa, niestety mój rower już
ledwo dycha, zużyty, zniszczony wymaga wymiany dlatego do Radia Jura
się z mymi wypocinami zgłaszam, licząc że może się uda…
przecież wiara czyni cuda…

fot. Karolina, słuchaczka Radia Jura
  • Kinga z Częstochowy

A oto nasza wycieczka rowerowa do Olsztyna pt. „Zamek, kleszcz i lody na
bucie – czyli nasza przygoda”
Nasza rodzinna wycieczka rowerowa do Olsztyna zaczęła się jak każda
wielka wyprawa – od szukania jednego z butów Mikołaja i
przekonywania Pauliny, że naprawdę nie potrzebuje prostownicy na
trasie. W końcu, spakowani po brzegi jak na tygodniową ekspedycję
(chociaż jechaliśmy na jeden dzień), ruszyliśmy z szerokimi
uśmiechami i… lekkim stresem.
Tata jak zwykle prowadził, mama asekurowała tyły, a dzieci –
zgodnie z tradycją – kłóciły się, kto ma bardziej „pod
górkę”. Droga prowadziła przez piękne pola, lasy i jedno bardzo
podejrzane gospodarstwo z gęsiami, które patrzyły na nas z
niepokojącą inteligencją.
W lesie zatrzymaliśmy się na piknik. Paulina wyciągnęła aparat,
Mikołaj – ciastka, a tata… wyciągnął kleszcza z nogawki.
Śmiechu było co niemiara! Po odpoczynku ruszyliśmy dalej, a kiedy
Olsztyn wreszcie zobaczyliśmy na horyzoncie, poczuliśmy się jak
odkrywcy Ameryki. Odpoczęliśmy pod zamkiem, ochłonęliśmy i
zjedliśmy zasłużone lody, które Mikołaj niechcący upuścił –
prosto na but Pauliny.
Wieczorem, zmęczeni, zakurzeni, ale w doskonałych humorach,
wracaliśmy z poczuciem, że żadna wycieczka nie jest za długa, jeśli
jedziesz z tymi, których kochasz… nawet jeśli trochę marudzą po
drodze.
Aha – ważna sprawa! Ten nasz wielki cel to nie był Olsztyn na
Warmii, tylko ten „nasz” – na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
Pojechaliśmy oczywiście na zamek, który zrobił wrażenie nawet na
Mikołaju (a to trudne!). Chciał się wspinać po murach, tata szukał
punktu widokowego, a mama próbowała ogarnąć to całe zamieszanie a
Paulina zrobiła nam wspólne zdjęcie – co okazało się większym
wyzwaniem niż sama jazda rowerem! Ale udało się – mamy fotkę , to
była super wycieczka.

fot. Kinga, słuchaczka Radia Jura
  • Ania z Częstochowy

Jedna z niezapomnianych tras rowerowych przebytych z moją rodziną to
ta wzdłuż rzeki Warty na odcinku od dzielnicy Wyczerpy do Jaskrowa.
Jest to bardzo malownicza i urozmaicona trasa. Początkowo podziwiliśmy
szerokie tereny pól przecięte bystro płynąca rzeką Watrą. Na
krótki odpoczynek zatrzymaliśmy się przy progu wodnym gdzie w cieple
słoneczka obserwowaliśmy spiętrzoną wodę. Jadąc dalej minęliśmy
punkt spływu kajaków, następnie ku zadowoleniu dzieci wjechaliśmy do
lasku , w którym teren był wymagający idealny dla rowerów górskich.
Później zatrzymaliśmy się przy skałce Balika gdzie zrobiliśmy
kilka zdjęć. Z rzeką Wartą pożegnaliśmy się przy małym mostku w
Jaskrowie. Miejscu w którym można zjeść posiłek, zagrać w piłkę
po prostu się zrelaksować.

fot. Ania, słuchaczka Radia Jura

Pierwszy rower już został odebrany przez Pana Szymona:

Szymon wygrał pierwszy z rowerów/ fot. Radio Jura

Z kolei drugi z trzech rowerów (tym razem „rower dla niej”) swoją właścicielkę znalazł w piątek 23 maja w trakcie kolejnego finału naszej zabawy. Gratulujemy Judycie z Osin!

Bawcie się z nami i ruszajcie na rowery!

 Rowery z Radiem Jura. Zgadnij gdzie jest rower i wygraj swoje dwa kółka! [KONKURS w Radiu JURA]

Czytaj także:

Rowery z Radiem Jura. Nasi słuchacze proponują swoje ulubione trasy

 

REKLAMA