Ropopochodna substancja w Warcie. Strażacy neutralizują, policja prowadzi śledztwo
Już od tygodnia częstochowscy strażacy usuwają zanieczyszczenia z Warty. W ubiegłym tygodniu ktoś wlał do rzeki substancję ropopochodną, w weekend sytuacja się powtórzyła. Sprawą zajmuje się Centrum Zarządzania Kryzysowego i policja. Na razie źródło wycieku nie jest znane.
Jak powiedział nam Stanisław Słyż, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego, prawdopodobnie nie doszło do zatopienia beczek z oleistą substancją, a ktoś wlał do rzeki przemysłowe odpady. Plama oleju pojawiła się przy ul. Norwida w kanale burzowym na Wyczerpach Dolnych. Strażacy zebrali tam kilkaset litrów podejrzanej substancji. W sobotę sytuacja powtórzyła się w starorzeczu Warty. Na miejscu rozstawiono seperatory, które mają wyłapać substancję, która następnie jest poddawana utylizacji. Pobrano też próbki do badań. Strażacy cały czas monitorują sytuację.