Raków po blisko 2 latach zagra w piątek wreszcie u siebie przy Limanowskiego
Raków wraca wreszcie na swój stadion w Częstochowie. Drużyna z powodu przebudowy obiektu czekała na to blisko 2 lata. Pierwszy domowy mecz ze Śląskiem Wrocław zostnie rozegrany już w piątek (23.04.), ale niestety bez udziału publiczności.
Bardzo się cieszymy, że nasza drużyna już wraca tutaj do Częstochowy. Dla nas, dla całego klubu to jest po pierwsze radość, że tutaj w Częstochowie będziemy mogli świętować Ekstraklasę, a po drugie, że po prostu będzie to łatwiejsze logistycznie. Można powiedzieć, że te wyjazdy do Bełchatowa spowodowały sporo takiej dodatkowej pracy, którą trzeba było ponieść. Rzeczywiście pierwszy mecz to zawsze jest wyzwanie organizacyjne, wyzwanie logistyczne i na pewno jeszcze, mimo że rozmawiamy dzień przed meczem, to czeka nas dużo pracy, ale jesteśmy gotowi i podchodzimy do tego z dużym optymizmem.
Jak mówi Michał Szprendałowicz, rzecznik klubu Rakowa, niemal wszystko jest już gotowe na rozgrywki, choć potrzebne są dalsze zgody. Komisja Licencyjna Polskiego Związku Piłki Nożnej wydała jednorazową zgodę na rozegranie meczu częstochowian ze Śląskiem przy Limanowskiego. Oficjalne otwarcie stadionu nastąpi w lipcu:
Na tym meczu będą sprawdzane zalecenia, które zostały nam przez inspekcję przekazane, czy one są realizowane, czy nie. Jeżeli zrealizujemy je dobrze, to także drugi domowy mecz, który nam pozostał w tym sezonie, odbędzie się tutaj na Limanowskiego. Jeżeli komisja będzie miała jakieś zastrzeżenia w ocenie i organizacji meczu, to wtedy oczywiście albo będziemy musieli to poprawiać, ale wiemy z czym się tutaj mierzymy i wierzymy, że nasze prace, bardzo wytężone, przyniosą odpowiednie efekty
– informował przed piątkowym powrotem Rakowa na stadion przy Limanowskiego, rzecznik klubu Michał Szprendałowicz.
