Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Raków Częstochowa na inaugurację sezonu wygrał z Motorem Lublin

W inauguracyjnej kolejce sezonu 2024/2025 w PKO BP Ekstraklasie Raków Częstochowa wygrał w niedzielę (21.07) na wyjeździe z beniaminkiem rozgrywek Motorem Lublin 2:0. Gole dla naszej drużyny zdobyli Ante Crnac w 32 min. i Dawid Drachal w 88 min. spotkania.

Szacowany czas czytania: 02:10

Mecz rozegrany na nowoczesnej Arenie Lublin miał być prawdziwym piłkarskim świętem dla kibiców Motoru, którzy swoją drużynę oglądali w piłkarskiej ekstraklasie ostatni raz 32 lata temu. Dla kibiców Rakowa to spotkanie również miało ogromne znaczenie – na ławce trenerskiej po rocznej przerwie zobaczyliśmy ponownie Marka Papszuna, twórcę największych sukcesów w historii „czerwono-niebieskich”. Przypomnijmy też, że Raków Częstochowa pierwszy Puchar Polski wywalczył w sezonie 2020/2021, po finale rozegranym właśnie na stadionie w Lublinie.

Częstochowianie przystąpił do tego spotkania z dwójką debiutantów w składzie: Brazylijczykiem Adriano Amorim i Patrykiem Makuchem, pozyskanym przed tym sezonem z Cracovii. W bramce również po rocznej przerwie zobaczyliśmy Kacpra Trelowskiego, w obronie obok Racovitana zagrali Matej Rodin i Kamil Pestka. Trener Marek Papszun postawił na bardzo doświadczoną drugą linię, którą stworzyli Jean Carlos, Kochergin, Berggren i Tudor. Formację ofensywną z dwójką wspomnianych debiutantów uzupełnił Ante Crnac.

W pierwszym kwadransie spotkania na boisku nie działo się praktycznie nic ciekawego. Potem lepsze wrażenie zaczęli sprawiać gospodarze, którzy pierwszą doskonałą okazję mieli w 18 minucie, po sporym błędzie Trelowskiego. Wychowanek Rakowa wybił piłkę wprost pod nogi rywala, ale na szczęście naprawił swój błąd.

Motor zaczął coraz śmielej atakować, ale w 32 minucie znakomitą kontrę wyprowadził Raków Częstochowa. Kochergin pociągnął z piłką kilkadziesiąt metrów, podał na prawą stronę do Tudora, ten zagrał idealnie do Crnaca, który lekkim, ale precyzyjnym uderzeniem z pierwszej piłki pokonał bramkarza gospodarzy. W pierwszej połowie Raków miał jeszcze okazje, po rzutach wolnych z okolic pola karnego, ale wynik nie uległ już zmianie.

Na drugą połowę obie ekipy wyszły bez żadnych zmian w składzie. Mecz zrobił się ciekawszy i szybszy, lublinianie dążyli do wyrównania, Raków Częstochowa szukał swoich szans na podwyższenie wyniku w kontrach i stałych fragmentach gry. Najwięcej okazji do tego miał bardzo aktywny Crnac, ale dobrze w bramce Motoru spisywał się Chorwacki bramkarz Ivan Brkic.

Od 78 min. trener Papszun zaczął przeprowadzać zmiany – na boisku pojawili się min. Otieno, Barath i Drachal. Cztery minuty po wejściu na boisku, w 88 min. Drachal zdobył drugą bramkę dla Rakowa, po dokładnym podaniu Crnaca. W ten sposób ustalony został wynik spotkania na 2:0 dla Rakowa.

Następny mecz Raków Częstochowa rozegra w poniedziałek (29.07), na własnym stadionie podejmie Cracovię.

Motor Lublin – Raków Częstochowa 0:2 (0:1) – Crnac (32 min.) 0:1; Drachal (88 min.) 0:2

Skład Rakowa: Trelowski, Pestka, Rodin, Racovitan, Jean Carlos, Kochergin (Barath), Berggren, Tudor (Svarnas), Adriano Amorim (Otieno), Crnac, Makuch (Drachal)

G.S.

REKLAMA