Raków Częstochowa wygrał z Lechią Gdańsk
W meczu 23 kolejki PKO BP Ekstraklasy rozegranym w poniedziałek (03.03) Raków Częstochowa wygrał u siebie z Lechią Gdańsk 3:1. Dwie bramki dla Rakowa zdobył Jonatan Brunnes, trzeci gol to trafienie samobójcze obrońcy Lechii. Goście odpowiedzieli bramką Tomasza Wójtowicza.
Spotkanie lepiej nie mogło zacząć się dla „czerwono-niebieskich”. Już w 20 sekundzie faulowany z prawej strony był Fran Tudor. Rzut wolny wykonał Ivi Lopez, a po zamieszaniu w polu karnym piłkę z najbliższej odległości do bramki skierował Brunes i Raków Częstochowa objął prowadzenie już w 2 minucie gry.
W 12 minucie Lechia Gdańsk mogła wyrównać, po stracie piłki przez Ledermana Trelowskiego pokonał Viunnyk, ale na nasze szczęście napastnik gości w momencie podania był na spalonym. Trzy minuty później Raków Częstochowa prowadził już 2:0. Po katastrofalnym błędzie obrony Lechii drugiego gola w tym meczu zdobył Brunes.
Do końca pierwszej połowy częstochowianie mieli kilka dobrych okazji, żeby „zamknąć” ten mecz, ale brakowało trochę szczęścia i skuteczności. Swoje okazje miała też o dziwo Lechia, która niespodziewanie łatwo potrafiła przedostać się w pole karne Rakowa i zagrozić bramce strzeżonej przez Trelowskiego. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i Raków Częstochowa zszedł do szatni prowadząc 2:0.
Przed wznowieniem gry trener Marek Papszun musiał dokonać zmiany – kontuzjowanego Jeana Carlosa zastąpił na lewym wahadle Eric Otieno. Drugą połowę bardzo ofensywnie rozpoczęli goście. Piłkarze Rakowa musieli być bardzo skoncentrowani, żeby nie popełnić błędu w obronie, przy ciekawych akcjach Lechii. Tej koncentracji niestety zabrakło w 71 minucie, kiedy to po uderzeniu z pola karnego kontaktową bramkę dla gości zdobył Tomasz Wójtowicz. Chwilę wcześniej stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Brunes, który miał kilka szans na skompletowanie hat tricka i zapewnienie spokojnej końcówki dla swojej drużyny.
Piłkarze Lechii jednak krótko cieszyli się z gola kontaktowego. W 75 minucie po rajdzie lewą stronę i dośrodkowaniu przez Otieno bramkę samobójczą zanotował obrońca gości Bujar Pilana. Goście przegrywali 1:3, ale ich gra i waleczność mogła się podobać kibicom. Dzięki temu mecz toczony był w szybkim tempie i do końca mieliśmy emocje na stadionie przy Limanowskiego.
Po tym meczu Raków Częstochowa nadal zajmuje drugie miejsce w ligowej tabeli, z dorobkiem 46 punktów. „Czerwono-niebiescy” mają 1 punkt straty do lidera Lecha Poznań i 1 punkt przewagi nad trzecią w tabeli Jagiellonią Białystok. Następny mecz Raków rozegra w sobotę (08.03), na wyjeździe zmierzy się z Piastem Gliwice.
Raków Częstochowa – Lechia Gdańsk 3:1 (2:0) – Brunes (2 min. 1:0, 15 min. 2:0), Wójtowicz (71 min. 2:1), Pilana (sam. 75 min. 3:1)
Skład Rakowa: Trelowski, Svarnas, Arsenic, Mosór (Plavsic), Jean Carlos (Otieno), Kochergin, Lederman (Barath), Tudor, Makuch (Amorim), Ivi Lopez (Ameyaw), Brunes
G.S.
