Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Raków Częstochowa rozpoczyna walkę w europejskich pucharach

W czwartek (23.07) pierwszy mecz Rakowa w nowym sezonie na stadionie przy Limanowskiego. To spotkanie w ramach eliminacji Ligi Konferencji UEFA przeciwko MŠK Žilina. 5500 tys widzów obejrzy mecz z trybun. O czym warto wiedzieć?

Raków Częstochowa
fot. Jakub Ziemianin / facebook.com / Raków Częstochowa

Szacowany czas czytania: 01:29

Bramy na stadion przy Limanowskiego 83 zostaną otwarte o godzinie 19:00. Pierwszy gwizdek usłyszymy z koeli o 21.00.

Klub zachęca do jak najwcześniejszego przybycia i wsparcie zespołu już od startu rozgrzewki czyli od 20.30. Pamiętajcie o klubowych, czerwono-niebieskich barwach.

O 17.45 rusza strefa FanZone – jak zawsze będzie można liczyć na zdjęcie i autograf jednego z zawodników Rakowa. Będzie sporo atrakcji dla dzieci. Między innymi treningi prowadzone przez trenerów Małej Akademii Raków. Poza tym dmuchańce, i stoiska z malowaniem twarzy.

Najprościej dojechać na stadion komunikacją miejską- linią tramwajową numer 3 oraz liniami autobusowymi numer 12, 15, 32 i 35. (Po zakończeniu spotkania zostanie uruchomiony dodatkowy kurs tramwaju linii numer 3 na odcinku Stadion Raków – Fieldorfa-Nila. Dla tego kursu nie obowiązuje rozkład jazdy, a przewidywany odjazd z pętli Stadion Raków nastąpi około godziny 23:00-23:10.).

Posłuchajcie też, co przed tym spotkania powiedział trener Rakowa, Marek Papszun:

Marek Papszun: Przede wszystkim muszę powiedzieć, że się cieszymy, że wracamy do gry w europejskich pucharach po rocznej nieobecności i to jest też część pracy, którą wykonujemy przez cały sezon po to, żeby w Europie się znaleźć i będziemy walczyć, żeby, żeby zajść jak najdalej, żeby grać jak najdłużej, ale najważniejszy jest pierwszy krok i zaczynamy z Žiliną u siebie, będziemy się starali wygrać oczywiście i zapewnić sobie jakąś zaliczkę na mecz wyjazdowy, gdzie to rozstrzygnięcie zapadnie.

Z kolei jakie jest nastawienie zawodników przed tym spotkaniem?

Chcemy już być w tej grupie.

– mówił kapitan drużyny Zoran Arsenić

Czytaj także:

REKLAMA