Raków Częstochowa ma własnym hymn. Posłuchajcie Ave, Raków Ave!
Oficjalny hymn Rakowa Częstochowa wybrzmiał już na stadionie 2 października, teraz będzie wracał na wszystkie domowe mecze naszej drużyny.

Szacowany czas czytania: 02:54
O gitarowych nutach w specjalnym wykonaniu wspierającym w grze czerwono-niebieskich, mówi rzecznik klubu Damian Markowski:
Damian Markowski: My go delikatnie odświeżyliśmy. Chcemy, żeby wrócił do łask. Wiemy, jak ważnym elementem, jak istotną sprawą dla oprawy meczowej, ale także tożsamości klubu, jest oficjalny hymn, dlatego podczas pierwszego naszego meczu w fazie ligowej Ligi Konferencji Europy w Sosnowcu, przed spotkaniem z rumuńską Universitatea Craiova, Julia Szczypior, czyli właśnie finalistka The Voice Kids, młoda, wspaniała wokalistka z Częstochowy, wykonała pierwszy raz ten utwór przed naszym spotkaniem.
Hymn Rakowa to wisienka na torcie dla około meczowej oprawy, ale też melodia, która może i pewnie porwie tłumy na trybunach:
Damian Markowski: Chcemy, żeby wspólnie przez wszystkich kibiców był odśpiewywany i wprowadzał nas w taką fajną atmosferę około meczową i później już właśnie meczową.
Radio Jura: Zwieńczenia. Czy takiej kropki nad i brakowało? Ten hymn może być czymś takim bardziej doniosłym?
Damian Markowski: Dokładnie tak. Bardzo dużo klubów z Polski ma taki hymn, więc wiemy, że kibice Rakowa przed każdym domowym spotkaniem naszego zespołu odśpiewali swoją piosenkę, swój utwór. Oni oczywiście dalej będą to robić, ale troszkę później. My chcemy właśnie wprowadzić, aby z głośników i jeśli chodzi o głośny śpiew kibiców, ten hymn właśnie wprowadzał nas i miał tą tożsamość.
– ocenia rzecznik Rakowa Częstochowa Damian Markowski.

O zaśpiewanie hymnu poproszono 14-letnią Julię Szczypior, która ma na koncie już wokalne sukcesy. Aktualnie chodzi do VIII klasy Szkoły Podstawowej nr 53. Nie kryje radości, że mogła wykonać utwór, który będą regularnie odśpiewywać kibice:
Julia Szczypior: Bardzo jestem szczęśliwa z tego powodu. Jest to dla mnie ogromny zaszczyt, że faktycznie na meczu właśnie wybrzmiewa te hymn w moim wykonaniu i też jak występowałam, właśnie to jak kibice się dołączyli w ostatnim refrenie, jak byłam właśnie w Sosnowcu Rakowa, wtedy poczułam się tak zmotywowana, że jak na przykład na początku był tam jakiś lekki „stresik”, to później dosłownie w tym momencie wszystko opadło i to było naprawdę cudowne uczucie.
– powiedziała w Radiu Jura Julia Szczypior. 14-latka z Częstochowy cieszy się z lokalnego sukcesu i entuzjastycznego odbioru również ze strony sympatyków Rakowa. Sama propozycja klubu okazała się dużą niespodzianką:
Julia Szczypior: Naprawdę się tym zaskoczyłam.
Radio Jura: Ucieszyło cię, czy może bardziej na początek zestresowało? Jakie były te pierwsze odczucia?
Julią Szczypior: Ucieszyłam się, bo widziałam takie piosenkarki na przykład, jak występowały na stadionach. I to też było moje marzenie. Ode mnie z klasy jest parę takich ogromnych fanów Rakowa, którzy często są na meczach. No i oni mi właśnie gratulowali i się cieszą właśnie z tego, że miałam taką możliwość (…).
z Julią Szczypior rozmawiał Mariusz Osyra. Hymnu posłuchacie na antenie Radia Jura.