Radny z Mstowa z prokuratorskimi zarzutami za pobicie. Sprawa została już skierowana do sądu
Dwie osoby, w tym radny gminy Mstów odpowiedzą przed Sądem Okręgowym za dotkliwe pobicie mężczyzny. Łącznie zarzuty śledczy przedstawili trójce osób, ale w przypadku ostatniego podejrzanego na pobicie nie ma wiarygodnych dowodów.
Wiadomo za to, że radny przebywał w grupie osób, które w maju tego roku w Mokrzeszy zaatakowały mężczyznę. Miała to być kara za wcześniejsze pobicie przez niego brata jednego z nich. Sprawcy przyznali się do tego czynu w przesłuchaniu, ale uznali, że zostali sprowokowani wcześniejszym zachowaniem swojej ofiary.
Podejrzani w sprawie złożyli wnioski o warunkowe umorzenie postępowania. Na to nie zgodził się prokurator i sprawa ostatecznie będzie mieć swój finał przed częstochowskim sądem. Oskarżonym o pobicie grozi do 3 lat więzienia.