Pstrąg, łosoś czy tradycyjny karp? Na co zwrócić uwagę przy zakupie ryby na wigilijny stół – podpowiada Tadeusz Iwanicki częstochowski wędkarz
Choć mocno w tym roku podrożał, a wielu twierdzi, że maj posmak mułu - na wigilijnych stołach bezsprzecznie królował będzie karp. A jak kupić dobrego karpia? To - jak usłyszeliśmy od częstochowskich wędkarzy, takie łatwe nie jest.
O to na co powinniśmy zwrócić uwagę zapytaliśmy Tadeusza Iwanickiego:
Nie poznamy tak „na oko”, nie ma szans. Trzeba wiedzieć, gdzie kupić. Trzeba mieć swój zaprzyjaźniony, sprawdzony punkt, inaczej się karpia nie wybierze. Jeżeli chodzi o wagę, fajnie jakby karp miał w granicach 1,5 – 2 kg. Dobry karp będzie dobry nawet jak będzie miał 3 kg, ale myślę, że takie nieprzerośnięte, czyli do 2 kg, to jest taki optymalny rozmiar.
A kiedy już kupimy u sprawdzonego sprzedawcy idealnego karpia na wigilijny stół, musimy go wyczyścić i wypatroszyć. Czy są sposoby, aby się nie ubrudzić?
Nie ma takiego, zawsze trzeba się ubrudzić i „usmrodzić”, ale to cały urok kapria i nie tylko karpia – każdej ryby. Chyba, że kupimy filet w markecie.
Można też zachować łuski karpia. Jeden z przesądów mówi o tym, że łuska wigilijnego karpia schowana do portfela ma nam zapewnić powodzenie finansowe, dobrobyt oraz szczęście.
Zobacz także: