Przekazali lampki nocne dla dzieci z Ukrainy. Okazały się potrzebne, aby zwalczyć ich strach
Ludzie, którzy doświadczają kryzysowych sytuacji jak wojna w Ukrainie, mają często nieduże, ale specyficzne potrzeby. Dla rodzin z dziećmi, które znalazły schronienie w Częstochowie przekazano...lampki nocne.
Wydaje się, że w ogromie materialnej pomocy to nieduży gest, ale okazał się szczególnie ważny dla poczucia bezpieczeństwa tych osób. Nocnego światła brakowało straumatyzowanym matkom i zlęknionym dzieciom, które mają w pamięci wybuchy sprzed ucieczki z domów. W pomieszczeniach przy Koksowej, gdzie nocuje kilkadziesiąt ukraińskich rodzin, bardzo potrzebne były lampki przy łóżkach. Tak się złożyło, że w ostatni weekend stowarzyszenie ,,Daj mi czas” – zajmujące się pomocą osobom ze spektrum autyzmu – wręczało symboliczne wyróżnienia właśnie w postaci… lampki.
Gdy tylko obdarowani dowiedzieli się, że takie lampki, w sam raz na nocny stolik, bardzo przydałyby się ukraińskim dzieciom, natychmiast przekazali je na ten cel. Kolejną pulę lampek dostarczyła jedna z częstochowskich firm. Tymczasowe sypialnie dla wojennych uciekinierów udało się doposażyć. Przedsiębiorcy zapowiedzieli także wyremontowanie w formie wolontariatu kuchni dla osób, które znalazły przy ul. Koksowej schronienie.
Zobacz także: