Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Prokuratura w Częstochowie: Gotowy akt oskarżenia w sprawie rozboju w salonie gier w Zawadach

Rok temu w lutym napadli na salon gier w Zawadach. Miejsce obrabowali z gotówki i poważnie ranili pracownika firmy.

Sąd fot. Radio Jura

Szacowany czas czytania: 02:08

Teraz za ten atak z użyciem niebezpiecznego narzędzia, staną przed sądem. Zakończyło się prokuratorskie śledztwo w sprawie rozboju w powiecie kłobuckim, do sądu trafił już akt oskarżenia przeciwko dwóm mężczyznom. Trzeciego wciąż nie udało się schwytać:

Tomasz Ozimek: Jeden z nich uderzył pracownika salonu metalowym łomem w plecy, a drugi zadał mu nożem dwa ciosy w ramię. Sprawcy zabrali z salonu pieniądze w łącznej kwocie około 8.000 zł oraz należące do pokrzywdzonego dowód osobisty, kartę NFZ, dowód rejestracyjny pojazdu i karty bankomatowe. Zabezpieczono zapisy monitoringu z obiektów w pobliżu miejsca zdarzenia. Na jednym z nich ujawniono samochód osobowy, do którego wsiadł jeden ze sprawców.

– jak mówi prok. Tomasz Ozimek, trzeci sprawca pomagał jako kierowca i to on został zatrzymany jako pierwszy. W aucie był nóż i łom użyte w napadzie. Do tego właściciel auta wpadł z narkotykami. Kilka miesięcy później policja zatrzymała drugiego ze złodziei.

Tomasz Ozimek: We wrześniu 2024 roku policjanci zatrzymali drugiego ze sprawców 36-letniego Tomasza K. podczas napadu na salon gier Mateusz B. był kierowcą. Natomiast do wewnątrz pomieszczenia weszli i zaatakowali pracownika Tomasz K. i nadal poszukiwany 35-letni Mariusz M. Sąd Rejonowy w Częstochowie uwzględnił wniosek prokuratora o zastosowanie wobec tego trzecie sprawcy tymczasowego aresztowania. Nie został on jeszcze zatrzymany.

Prokuratura Rejonowa skierowała do Sądu Okręgowego w Częstochowie akt oskarżenia przeciwko dwóm sprawcom rozboju, śledztwo w sprawie trzeciego przestępcy ciągle trwa. Mimo upływu roku nie udało się ustalić gdzie ukrywa się 35-letni Mariusz M. Służby znają jego rysopis i ma być poszukiwany listem gończym. Wszystkim grożą surowe kary więzienia.

Tomasz Ozimek: W śledztwie prokurator przedstawił Mateuszowi B. i Tomaszowi K. zarzut rozboju z użyciem noża i niebezpiecznego przedmiotu oraz spowodowania u pracownika salonu obrażeń ciała. Ponadto Mateuszowi B. zarzucono posiadanie substancji psychotropowej i prowadzenie pojazdu mechanicznego pod wpływem takiej substancji. Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował w śledztwie tymczasowe aresztowanie. Przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 do 20 lat.

– informował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie – prok. Tomasz Ozimek.

Czytaj także:

REKLAMA