Prokuratura: Nie ma dowodów, by ksiądz katecheta wykorzystał seksualnie nieletnią
Nie doszło do popełnienia przestępstwa, prokuratura umorzyła śledztwo. Chodzi o głośną w mieście sprawę potencjalnych kontaktów seksualnych między księdzem-katechetą a uczennicą jednego z gimnazjów. Katecheta miał wykorzystać zasadę zależności.
Nie było przestępstwa, śledztwo zostało umorzone. Z braku dowodów winy prokuratura zakończyła postępowanie dotyczące księdza katechety, którego podejrzewano o utrzymywanie kontaktów seksualnych z nieletnią uczennicą. W sprawie przesłuchano nauczycieli, dyrekcję szkoły, samego katechetę oraz uczennicę.
Przyczyną umorzenia tego śledztwa jest fakt, że w toku postępowania stwierdzono, że nie doszło do popełnienia przestępstwa. To śledztwo zostało wszczęte w wyniku informacji medialnych domniemanego utrzymywania kontaktów o charakterze seksualnym przez uczennicę z katechetą. Nie zebrano jakichkolwiek dowodów mogących świadczyć o tym, że doszło do popełnienia przestępstwa.
Temat afery seksualnej wypłynął podczas październikowej sesji Rady Miasta, gdy temat zreferowała częstochowska radna. Śledczy nie znaleźli jednak żadnych dowodów przestępstwa.
W wyniku tego postępowania przesłuchano w charakterze świadka radną, która przedstawiła tą sprawę na sesji, dyrekcję gimnazjum, do którego uczęszcza uczennica, a także niektórych uczniów i nauczycieli. Nie posiadają oni żadnej konkretnej wiedzy dotyczącej utrzymywania kontaktów seksualnych przez uczennicę z katechetą. Przesłuchano wreszcie samą uczennicę, jej matkę, również katechetę, który zaprzeczył, aby doszło do takich kontaktów.
Informował Tomasz Ozimek, rzecznik częstochowskiej Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.