Projekt „Siła i gest” udowodnił, że sztuka i sport mogą się doskonale uzupełniać
Przekonaliśmy się o tym za sprawą UJD i częstochowskiego klubu Quick Shot Kickboxing, które przygotowały przedsięwzięcie pod szyldem „Siła i gest”.
Szacowany czas czytania: 02:23
„Siła i gest”. Sport i sztuka ramię w ramię
Malarska wystawa, która uwieczniała sportowców w ruchu skupiła artystów, trenerów, zawodników oraz miłośników kultury. Duży w tym wkład artysty Tomasza Sętowskiego i trenera kickboxingu Łukasza Wabnica:
Tomasz Sętowski: Pomyślałem, że studentom zadam ćwiczenie pod tytułem „Ruch”. Gdzie szukać tego ruchu? Najlepiej właśnie w takim ćwiczeniu kickboxingu, gdzie Łukasz jest tutaj mistrzem. I udało mi się go namówić, żeby zapozował.
Martyna Wabnic: Malarz i artysta oraz sportowiec w wielu zakresach są do siebie bardzo podobni. Muszą mieć pewną dyscyplinę, pokonywać swoje ograniczenia, pokonywać swoje przeszkody, które pojawiają się w momencie, kiedy coś się tworzy w całkowicie naturalny sposób, a także muszą być bardzo techniczni.
– mówi artysta malarz Tomasz Sętowski i Martyna Wabnic z klubu Quick Shot Kickboxing. Swoje prace przygotowali w ramach tego projektu: Maja Szczypka, Hanna Lito, Karolina Kuklewska, Ewa Sękowska i Oskar Lubos. Udało się zintegrować w nietypowy sposób dwa środowiska – malarskie i sportowe:
Tomasz Sętowski: Przeważnie korzysta się na uczelni ze statycznego modela. Model stoi, rysujemy go z różnej strony, a nigdy nie podejmowany był ruch. Nawet jak ja studiowałem nie było takiego ćwiczenia. Także to jest zupełnie nowatorskie podejście. Nie wiedziałem co z tego wyjdzie, czy sobie studenci z tym poradzą, bo jednak to wymaga szybkiego działania i zapamiętania pewnych klatek ruchu jak na filmie. Świetnie z tego ćwiczenia studenci skorzystali i wybrnęli.
– opowiada Tomasz Sętowski. Podczas wydarzenia prodziekan Wydziału Sztuki Uniwersytetu Jana Długosza, Mateusz Pawełczyk, zapowiedział start nowego projektu artystyczno-sportowego. Studenci już wkrótce będą mieli okazję tworzyć dzieła sztuki podczas treningów i sparingów w klubie, łącząc obserwację ruchu z twórczą ekspresją. To też zupełnie nowa forma popularyzacji aktywności sportowej.
Martyna Wabnic:Trener skupia się przede wszystkim na tym żeby sport techniczny – popularyzować. Tak samo skupiał się na tym w kontekście „Serce do walki”, który był realizowany przy udziale klubu. Bardzo zależało Łukaszowi na tym, aby angażować tylko prawdziwych sportowców, żeby bardzo technicznie uderzenia były wykonywane, one były wykorzystywane czasem 10 godzin bez przerwy po to by ten sport popularyzować.
Rado Jura: Każda metoda dobra, by promować aktywność sportową.
Martyna Wabnic: To zadanie było dla niego nowością, przede wszystkim bardzo mu zależało na tym aby artyści zobaczyli prawdziwą technikę i byli wstanie ją „oddać”.
– podkreśla Martyna Wabnic z częstochowskiego klubu Quick Shot Kickboxing. Czekamy na dalsze wspólne przedsięwzięcia.