PRL na specjalnej i unikatowej w skali kraju wystawie w Liceum Mickiewicza
Za sprawą pomysłowości uczniów i nauczycieli z Liceum im. Mickiewicza możemy przenieść się do historii - konkretnie do czasów PRL-u.
W częstochowskim „ogólniaku” otwarto salę z wystawą o tym okresie.
Przede wszystkim chcieliśmy pokazać młodzieży szkół podstawowych i ponadpodstawowych, jak wyglądało życie w czasach PRL-u. Mamy tutaj kilka miejsc tematycznych – pierwsze to Biuro I Sekretarza z autentycznym biurkiem, telefonami, łącznie z telefonami podsłuchu, mamy medale, książeczki partyjne, mamy szkołę z autentyczną ławką z kałamarzem, z rowerem Wigry, który był marzeniem wszystkich dzieci w okresie PRL-u.
Wystawa jest częścią Izby Tradycji Czynu Niepodległościowego, przedstawiającej historię naszego miasta. Przygotowane stoiska przenoszą odwiedzających 50 lat wstecz. Przestrzeń wypełniona jest po brzegi pamiątkami i symbolami z minionej epoki
– mówi Małgorzata Witek – dyrektor szkoły.
Mamy sklep i artykuły „spod lady”, które wtedy były bardzo cenne, pokój, salon taki typowy PRL-owski z meblościanką albeną i fotelami, i mamy takie sprzęty codziennego użytku jak pralka Frania czy froterka do podłogi, mamy również sprzęt grający – stare radia, magnetofony – szczyt marzeń ówczesnej młodzieży.
Po PRL-owskiej sali oprowadzała nas dyrektor Liceum „Mickiewicza” – Małgorzata Witek. Takiej ekspozycji nie ma żadna inna placówka oświatowa w kraju. Zgromadzono tu też urządzenia, które… jeszcze działają:
Saturator działa, jest uruchomiony. Mamy nawet takie szczególiki jak papier z PEWEX-u – oryginalny, którym wyłożone były półki często w meblach. Są takie smaczki z tej minionej epoki, ciekawostki, o których my historycy pierwszy raz dowiadywaliśmy się a uczniowie tym bardziej, ponieważ lubią takie innowacje technologiczne. Mogą sobie posłuchać, jak wtedy się żyło, jak wyglądał aparat władzy, szkoła, życie codzienne
– mówiła Iwona Wołyniec – nauczyciel historii w częstochowskim „Mickiewiczu”. Radosław Budzynowski – nauczyciel WOS-u i historii w „ogólniaku” pokazuje uczniom wystawę, która pozwala im poznać realia codziennego życia w PRL-u:
Poczynając od PKO, kończąc na paszportach, które jak wiemy wtedy znajdowały się często na komisariatach. Mamy książeczki zdrowia ze zwolnieniami. Życie ówczesne w ten sposób wyglądało. Celem podstawowym izby było przypomnienie młodzieży o tym, że ta epoka, która już minęła, to jednak był kawałek naszej historii, naszego życia, życia i partyjnego, i domowego.
Wystawie towarzyszą nowinki techniczne, komentarz Jarosława Kapsy oraz kody QR. Po ich zeskanowaniu usłyszymy krótki podcast o czasach Polski Ludowej.
Zobacz także:
