Prace miejskiego monitoringu w Częstochowie podsumowane – za ubiegły rok setki zdarzeń
Straż Miejska podsumowała zeszłoroczną pracę monitoringu miejskiego. Przypomnijmy, system działa od 12 lat i składa się z 94 punktów z kamerami, rozlokowanymi na terenie Częstochowy. Dzięki temu łącznie monitorowanych jest ponad 130 miejsc i ulic.
Jakie sytuacje zarejestrowały najczęściej kamery?
Roczne statystyki wskazują, że najczęściej, bo aż 649 razy zdarzenia monitoringowe obsługiwali strażnicy miejscy. Pozostałe 99 interwencji wymagało działań innych służb. Były to zdarzenia z zakłócaniem spokoju i porządku publicznego, awarie infrastruktury, wypadki i kolizje, kradzieże lub niszczenie mienia, pożary, bójki lub pobicia, a także spożywanie alkoholu w miejscach publicznych
– wylicza Artur Kucharski ze Straży Miejskiej w Częstochowie. Zapis z monitoringu wykorzystano 509 razy jako materiał dowodowy w prowadzonych postępowaniach przez policję, czyli słowem monitoring przydaje się na codziennie:
Przeważnie policjanci występują do nas o zabezpieczenie wszelkich nagrań, jeżeli mają jakieś swoje interwencje w rejonie miejskiego monitoringu, czy to są np. kolizje – na podstawie nagrania łatwo zobaczyć, z czyjej winy doszło do kolizji, wypadku, czy to są jakieś bójki, pobicia. To są różne sytuacje.
Pytaliśmy przy okazji podsumowań o codzienną pracę operatorów miejskiego monitoringu. Ile osób stale dba na stanowiskach o bezpieczeństwo i porządek w mieście?
W zależności, czy są jakieś zgłoszone wydarzenia, czy jakieś imprezy sportowe, bo kamery mamy też przy stadionach sportowych, czy są to jakieś uroczystości w centrum Częstochowy, na placu Biegańskiego czy w Alejach, czy w rejonie Jasnej Góry. Natomiast średnio teraz są to 3-4 osoby. Operator przychodzi do pracy, jest to praca 5 dni w tygodniu, 8 godzin.
Miejski monitoring powstał w Częstochowie w 2009 roku. Dotąd operatorzy systemu ujawnili ok. 34 tys. zdarzeń. Informował nas o szczegółach Artur Kucharski.
Zobacz także:
