Pożegnanie Kamilka z Częstochowy. Setki balonów i białych róż dla katowanego dziecka

Pożegnanie Kamilka z Częstochowy

Piotr:

Co za niewyobrażalna tragedia.

Anna:

Kamilowi nic życia nie zwróci. Nie bądźmy obojętni na zło wokół nas.

Ewelina:

Sędziowie i inne instytucje, weźcie się do pracy!

Dorota:

W niedzielę (14.05) ulicami Częstochowy przeszedł marsz przeciwko przemocy wobec dzieci.

Gdzie byli wszyscy? Wszyscy jesteśmy winni!

– to jedno z haseł na plakatach, jakie nieśli uczestnicy.

Katowany przez ojczyma 8-letni Kamil był przez ponad miesiąc leczony w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Zmarł tydzień temu w poniedziałek (8.05).

Po śmierci chłopca prokurator generalny zapowiedział, że zarzut wobec ojczyma Kamila, zostanie zmieniony ze znęcania na zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Sądzona będzie też matka dziecka. Drugi wątek śledztwa dotyczy niedopełnienia obowiązków przez pracowników ośrodków pomocy społecznej w Częstochowie i w Olkuszu.

Nasze materiały na ten temat:

• Nie znaleziono błędów w szkole, odnośnie opieki nad 8-letnim Kamilem. Informuje Śląskie Kuratorium Oświaty w Katowicach
• Nie żyje 8-letni Kamil z Częstochowy. Lekarzom z Katowic nie udało się go uratować
• Dramat 8-latka: Kolejne zarzuty ws. znęcania się. Prokuratura oskarża również ciotkę chłopca
• Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka podkreśla, że nie potrzebuje pieniędzy ze zbiórek dla Kamila
• Dramat 8-latka: Nowe informacje o stanie zdrowia Kamilka
• Areszt na 3 miesiące za znęcanie się nad 8-latkiem
• Dramat 8-latka: Małżeństwo oprawców dziecka w areszcie
• Dramat 8-latka przy Kosynierskiej na Stradomiu. Co w tej sprawie mówi MOPS?
• Tymczasowy areszt dla matki i ojczyma 8-letniego chłopca, który w szpitalu w Katowicach walczy o życie
• 8-latek ze Stradomia w ciężkim stanie w szpitalu. Rodzice w prokuraturze [FOTO]