Pożar w szpitalu: Prokuratura potwierdza zaprószenie ognia. Wstępne ustalenia po sekcji zwłok. Druga ofiara pożaru
Okoliczności środowego (01.06) pożaru w szpitalu przy PCK, a przede wszystkim śmierci pacjenta badają częstochowscy śledczy. Drugi pacjent z tej samej sali trafił na oddział oparzeń w Siemianowicach Śląskich w stanie bardzo ciężkim. 50-letniego mężczyzny nie udało się uratować, poinformowali w czwartkowe (02.06) popołudnie lekarze.
Prokuratorskie postępowanie dotyczy sprowadzenia pożaru, który zagrażał życiu wielu osób i mieniu w dużych rozmiarach. Prokuratura sprawdzi też czy nie zawinili pracownicy placówki:
Tomasz Ozimek: Śledztwo to dotyczy narażenia pacjentów oddziału neurologii tego szpitala na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia przez personel medyczny tej placówki na skutek sprawowania niewłaściwej opieki nad pacjentami. Prokurator przeprowadził oględziny miejsca zdarzenia z udziałem biegłego do spraw pożarnictwa. Ze wstępnych ustaleń tych czynności wynika, że prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez jednego z pacjentów, który przebywał na oddziale neurologii w sali dwuosobowej.
Jak informuje prokurator Tomasz Ozimek, sprawę badają biegli z zakresu pożarnictwa, zbierane są dowody i zeznania świadków. W przyszłym tygodniu powinniśmy poznać dalsze ustalenia, po zarządzonej sekcji zwłok zmarłego w pożarze 35-latka.
Tomasz Ozimek: Obecnie trwają czynności procesowe polegające na przesłuchiwaniu świadków, są to pracownicy szpitala, głównie chodzi o personel medyczny, także o innych pracowników o charakterze technicznym. Przesłuchiwanie są również pacjenci tego oddziału, których stan zdrowia pozwala na wykonanie czynności procesowych. W zakładzie medycyny sądowej w Katowicach zostanie przeprowadzona sekcja zwłok celem ustalenia bezpośredniej przyczyny zgonu
– informował nas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, prok. Tomasz Ozimek.
Zobacz także:
