Powiedz ślubne „TAK” tam, gdzie chcesz! Nowożeńcy, szykują się zmiany!
Kierownicy Urzędów Stanu Cywilnego wyjdą z urzędów i udzielą nam ślubu tam gdzie chcemy? Może tak się stać już za półtora roku. Są przymiarki do złagodzenia przepisów w tym względzie. Do tej pory nowożeńcy - chcąc nie chcąc - przysięgę małżeńską musieli składać tylko w urzędzie.
To będą zmiany z korzyścią dla narzeczonych – mówi Rafał Bednarz, kierownik USC w Częstochowie:
Mają zostać zliberalizowane zasady zawarcia związku małżeńskiego poza urzędem stanu cywilnego. W tej chwili wygląda to tak, iż ślub poza urzędem stanu cywilnego może się odbyć jedynie z ważnych względów, taka jest praktyka w całej Polsce, że za ważne względy uznaje się brak możliwości dotarcia do urzędu stanu cywilnego, spowodowany chorobą lub odosobnieniem. Bardzo często na przykład odbywają się śluby w areszcie śledczym.
Chociaż nie muszą to być zmiany na dobre, bo miejsca wymarzone przez pary na ślub, nie zawsze mogą się do tego nadawać.
Osoby, które chciałyby zawrzeć małżeństwo w wybranym przez siebie miejscu, w plenerze czy w jakieś restauracji, raczej spotykają się w urzędach stanu cywilnego z odmową. Z zasady te śluby udzielane są w sali ślubów. Liberalizacja ma to ułatwić, natomiast wciąż musi być zapewniona prawidłowa i sprawna praca urzędu stanu cywilnego. Zaproponowane miejsce będzie musiało przede wszystkim zapewniać konieczność zachowania powagi i doniosłości zawarcia związku małżeńskiego.
– dodaje Rafał Bednarz z częstochowskiego Urzędu Stanu Cywilnego. A jakie miejsca na zawarcie ślubu proponują mieszkańcy?
Jakiś piękny ogród, jakiś piękny park. No poza tym chyba nie widzę innych miejsc. Na Rodos. No myślę, że to by było świetne, bo jeśli z tą dziewczyną, z którą chciałbym się ożenić, pojechałbym na Rodos, zapamiętałaby to do końca życia., a nie że stoi w urzędzie i tak trochę mainstreamowe. No ten nasz Olsztyn tutaj, Złoty Potok, tam mógłbym wziąć ślub, jeśli jeszcze raz bym mógł, np. pod szczytem olsztyńskiego zamku. Może faktycznie jakiś ładnie urządzony ogród, dlaczego nie. Nie, w Polsce to nie, w urzędzie nie bardzo.
Częstochowian pytał Mariusz Osyra.
