Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Policjantka stanie przed sądem. Prokuratura sporządziła akt oskarżenia ws. pobicia

Policjantka z Zawiercia oskarżona o pobicie 11-latka w Kroczycach – sprawa wkrótce znajdzie się w sądzie. Dla wyjaśnienia wszelkich wątpliwości została przeniesiona z myszkowskiej prokuratury do Częstochowy.

fot. Radio Jura

Szacowany czas czytania: 02:03

Akt oskarżenia ws. pobicia trafił do sądu

Nasi śledczy przygotowali już akt oskarżenia. Wiadomo, że kobieta nie przyznaje się do stawianych jej zarzutów, mówi prok. Tomasz Ozimek:

Tomasz Ozimek: Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Południe skierowała do Sądu Rejonowego w Myszkowie akt oskarżenia przeciwko 33-letni kobiecie, dotyczący zdarzeń, które miały miejsce w połowie października ubiegłego roku na terenie Szkoły Podstawowej w Kroczycach. Z uwagi na fakt, że oskarżona jest policjantką zatrudnioną w Komendzie w Zawierciu, sprawa ta nie była prowadzona przez właściwą miejscową Prokuraturę Rejonową w Myszkowie, lecz celem zachowania obiektywizmu przez Prokuraturę Rejonową Częstochowa-Południe.

Do całego zajścia między kobietą, a uczniem miało dojść w szkolnej szatni, na oczach innych dzieci. Jak ustaliła prokuratura, tłem ataku był konflikt między pokrzywdzonym chłopcem a jego rówieśnikiem, dla którego policjantka jest ciocią. Pojawiły się nie tylko groźby karalne – kobieta miała też szarpać i kopać ucznia:

Tomasz Ozimek: Oskarżenia w tej sprawie obejmuje dwa zarzuty dotyczące popełnienia przestępstw. Dotyczy spowodowania ucznia i tak zwanych lekkich obrażeń ciała poprzez szarpanie, przewrócenie i kopnięcie. Natomiast drugi zarzut jest związany z grożeniem temu dziecku, uszczerbkiem na zdrowiu, a także grożeniem, uszczerbkiem na zdrowiu jego matki. Przesłuchana przez prokuratora oskarżona nie przyznała się do popełnienia tych przestępstw.

– jak dodaje rzecznik częstochowskiej prokuratury, choć zwykle takie przestępstwa ścigane są z oskarżenia prywatnego, tu sprawą zajęła się prokuratura z urzędu. Wszystko ze względu na wiek pokrzywdzonego i status podejrzanej. 33-letniej policjantce grożą 2 lata więzienia. O sprawie informował nas prok. Tomasz Ozimek.

Po otrzymaniu informacji o zdarzeniu, Komenda Powiatowa Policji w Zawierciu wszczęła postępowanie wyjaśniające i przeprowadziła rozmowę dyscyplinującą z funkcjonariuszką. Jak informuje podkomisarz Marta Wnuk, po przedstawieniu zarzutów przez prokuraturę, policjantka została zawieszona w czynnościach służbowych. Po zakończeniu okresu zawieszenia wróciła do pracy.

Policja zapewnia, że cała sprawa była szczegółowo wyjaśniana i przekazana do odpowiednich służb, w tym do Biura Spraw Wewnętrznych i Wydziału Kontroli. Na wyrok sądu w tej sprawie trzeba jeszcze poczekać – jak podkreśla podkomisarz Wnuk, będzie on dla policji wiążący.

REKLAMA