Podsumowali akcję oczyszczania skał jurajskich z niechcianych malunków. W kilka miejsc trzeba było udać się ponownie
Związek Gmin Jurajskich podsumował ostatnią akcję czyszczenia wapiennych skał w naszym regionie. Ostańce, skałki i oblegane przez turystów miejsca odzyskują dzięki niej dawny blask.

Ekologiczną metodą od lat usuwane są z nich napisy, pseudo graffiti i inne zabrudzenia:
Adam Markowski: W gminie Przyrów kamieniołom, który się znajduje między Julianką a Sierakowem, bardzo blisko głównej drogi wojewódzkiej, bardzo blisko stacji kolejowej, tam jedna ze skał Geoparku Północnej Jury – Geopark to takie miejsce, które ma chronić skały, tu był dodatkowy asumpt, żeby tę skałę wyczyścić – została wyczyszczona jako pierwsza, ale również czyściliśmy bardzo ładną skałę w Zrębicach – Skałę Św. Idziego.
Te miejsca zostały po piaskowaniu przywrócone naturze. Niektóre z punktów na jurajskiej mapie po latach trzeba było czyścić ponownie
– przyznaje Adam Markowski, szef związku. Sam proces jest trudny, bo skały na Jurze nie zawsze znajdują się w łatwo dostępnych miejscach:
Adam Markowski: Główny problem tej technologii dla nas to jest to, że trzeba tam podjechać samochodem z kompresorem, wypiaskować, bo taką metodą czyścimy, to jest bardzo ekologiczna metoda, biały piasek, powietrze pod ciśnieniem i woda, to są tylko te czynniki, które są tam używane. Skała jest bielutka po takim czyszczeniu. Natomiast trzeba przeciągnąć tam węże, trzeba tam podjechać. Chcemy to robić, podjęliśmy się tego, koordynujemy taką akcję, wykonujemy ją z własnych środków naszych gmin członkowskich.
Przez cały rok dzięki współpracy z turystycznymi samorządami, działacze Związku Gmin Jurajskich tworzą listę miejsc, które trzeba poddać oczyszczaniu:
Adam Markowski: W ciągu roku zbieramy dane z naszych gmin członkowskich – 34, które należą do Związku Gmin Jurajskich, czy są jakieś miejsca, gdzie trzeba wyczyścić skały, które trzeba wyczyścić z malunków. Są to rzeczy, które w ogóle nie powinny mieć miejsca, ponieważ ciągle mało rozsądni ludzie się zdarzają, to kilka takich miejsc wyczyściliśmy. Na ogół te skały drugi raz nie są brudzone, ale w tym roku mieliśmy takie dwie, które już kiedyś czyściliśmy – Skałę Miłości w Mstowie i również grupę skalną w gminie Pilica
– ostatnią akcję dotyczącą dbałości o jurajskie skały, podsumowywał dla nas Adam Markowski ze Związku Gmin Jurajskich.
Zobacz także: