Po co ta barierka?
Mieszkańcy interweniują w sprawie przystanku tramwajowego na końcu alei Niepodległości. Przystanek oddzielono od chodnika kilkudziesięciu metrowym płotem. Stosowne pismo w tej sprawie złożyło władzom miasta a także zarządowi dróg Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej.
Dominik Wójcik prezes Klubu nie może pojąć jak to jest, że bariera izoluje przestrzeń dla pieszych od przestrzeni dla … pieszych. I dodaje, że instalacja tego urządzenia zupełnie mija się z celem :
Jak udało nam się dowiedzieć, barierki nie znikną. Miasto tłumaczy, że takie rozwiązanie jest konieczne ponieważ pieszym zagrażać będą rowerzyści korzystający z sąsiadującej ścieżki rowerowej. Barierka ma być także zabezpieczeniem na tych, którzy przekraczaliby torowisko w niedozwolonym miejscu.