Pijani rodzice w Częstochowie, a mały chłopiec sam, na mrozie!
23-letnia matka i 32-letni konkubent śpiący i upojeni alkoholem, a mały chłopiec na mrozie. Przed sądem za niewłaściwą opiekę nad dzieckiem odpowiedzą opiekunowie, którzy usłyszeli zarzuty narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Szacowany czas czytania: 01:13
Szok! Pijani rodzice w Częstochowie. Ile wydmuchali?
Do sytuacji doszło w Częstochowie w dzielnicy Ostatni Grosz. Wyziębionym 5-latkiem w porę zainteresowali się sąsiedzi – relacjonuje dla Radia Jura podkom. Barbara Poznańska, oficer prasowy KMP w Częstochowie:
Barbara Poznańska: Policjanci z Częstochowy zostali skierowani do jednego z mieszkań, gdzie nietrzeźwi opiekunowie sprawowali opiekę nad dzieckiem. Chłopczyk trafił do szpitala, a pijani opiekunowie do policyjnego aresztu. Na szczęście zareagowali świadkowie, którzy widząc w mroźne popołudnie małego chłopca na podwórko ubranego niestosownie do warunków atmosferycznych interweniowali i zaopiekowali się dzieckiem. Sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny.
Dziecko wymagało interwencji lekarskiej, nieodpowiedzialni opiekunowie są już objęci policyjnym dozorem.
Barbara Poznańska: W lokalu 33-letnia matka i jej 32-letni konkubent spali upojeni alkoholem. Kobieta w organizmie miała ponad 2 promile, partner ponad 3. Usłyszeli zarzuty. Nieodpowiedzialnej matce grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Na miejsce zadysponowano karetkę pogotowia. Chłopiec został zabrany, a następnie przewieziony do szpitala z uwagi na podwyższoną temperaturę ciała. O sytuacji rodzinnej powiadomiono też sąd rodzinny.
Informowała rzecznik częstochowskiej policji.
Czytaj także: